Decentralizacja
#1
Nowa rzecznik rządu oficjalnie potwierdza informację o przeprowadzce kancelarii premiera z Parlamentu na Wzgórze Zamkowe. Na siedzibę urzędu premiera wybrano budynek Narodowego Teatru Tańca – Nemzeti Táncszínház (wcześniej był tu klasztor karmelitów i siedziba Teatru Zamkowego – Várszínház), znajdujący się w sąsiedztwie pałacu prezydenckiego (Sándor Palota). Przeciwnicy Orbána ironizują, że oto mamy na Zamku nowego cesarza. A zwolennicy tłumaczą, że parlament i rząd to dwie odrębne instytucje więc logiczne jest, że należy je rozdzielić.

Kolejne zmiany związane z zaprzysiężonym w piątek nowym rządem Orbána dotyczą przeprowadzki niektórych ministerstw z Budapesztu do miast na prowincji. I tak: Ministerstwo Rolnictwa miałoby zostać przeniesione do Debreczyna, Ministerstwo Obrony Narodowej do Székesfehérváru, a Sekretariat Rozwoju Obszarów Wiejskich do Kecskemétu. Ten ostatni do końca tego roku, pozostałe do 15 marca 2016 roku.

Plany decentralizacji powstały kilka lat temu, ale dopiero teraz mają zostać wprowadzone w życie. Zmiany podniosłyby niewątpliwie rangę tych miast, zapewniłyby wzrost zatrudnienia na szczeblu lokalnym i zmniejszenie kosztów relokacji urzędników rekrutowanych z miejscowej kadry. Na Węgrzech istnieją ogromne dysproporcje między liczbą mieszkańców, a tym samym rozwojem stolicy i pozostałych miast. Budapeszt ze swoimi 2 mln mieszkańców skupia najważniejsze instytucje państwowe i zapewnia najwięcej miejsc pracy. Drugim największym miastem jest Debreczyn z zaledwie 200 tys. mieszkańców, dalej Szeged i Miskolc – ok. 170 tys.

Z drugiej strony mówi się jednak o utrudnieniach w przepływie informacji związanych z takim rozproszeniem i wyraża wątpliwości czy koszty dojazdów nie będą jednak zbyt duże oraz czy pomysł ma w ogóle szansę na realizację.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości