Mało znane, warte zobaczenia
#1
Witam!
W maju wybieram się z moją dziewczyną na małą wycieczkę po Węgrzech. Punkt obowiązkowy to Budapeszt, ale chcielibyśmy również (a może przede wszystkim) zobaczyć to, co większości turystów ucieka. To, co jest równie piękne, ciekawe (niejednokrotnie ładniejsze i ciekawsze), ale mniej znane, nie tak rozchwytywane przez turystów, gdzie jest ich mniej, a więcej tubylców. Takie prawdziwe Węgry. Oczywiście szukam takich miejsc w internecie, czytam itd, jednak postanowiłem zadać takie pytanie również tutaj, może akurat ktoś zna coś godnego polecenia. Interesują mnie generalnie Węgry północne i północno-wschodnie.
Interesują mnie miasta, miasteczka, ludzie, zwierzęta, roślinność (oczywiście przeszukuję parki narodowe i krajobrazowe), kultura. Nie szukam nowoczesności. Szukam prawdziwych Węgier, prawdziwego, tradycyjnego jedzenia.
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.
Pozdrawiam
Odpowiedz
#2
A czy wiesz mniej więcej na ile dni przewidujesz wycieczkę i czy będziesz zmotoryzowany?
Odpowiedz
#3
No tak, najważniejszych rzeczy nie podałem Język Tak, jadę własnym autem. Długość pobytu na Węgrzech jest sprawą otwartą. Tak między 3 a 5 dni. Wszystko zależne od pogody, finansów i innych czynników Język Przy czym sam Budapeszt to 2-3 dni.
Odpowiedz
#4
I jeszcze jedno pytanie: czy najpierw jedziesz do Budapesztu a potem w drodze powrotnej, planujesz zobaczyć "inne miejsca" czy też najpierw "inne miejsca" a na końcu Budapeszt?
Odpowiedz
#5
Najpierw Budapeszt. Póki co myślałem o Miszkolcu, Parku Narodowym Gór Bukowych, Parku Narodowym Krasu Węgierskiego, ewentualnie Parku Narodowym Hortobágy. Jednak jestem bardzo ciekaw wszelkich propzycji, każdą rozważę Uśmiech
Odpowiedz
#6
czyli najpierw do Budapesztu na 2-3 dni, a cała wycieczka do 5 dni, czyli na "inne miejsca" zostaje 2- 3 dni i przez Słowację do Polski? Weź pod uwagę, że jeżeli zdecydujesz się na jakikolwiek park narodowy to musisz na to przeznaczyć co najmniej pół dnia.
Odpowiedz
#7
Dokładnie tak. Oczywiście zdaję sobie z tego sprawę i nie zamierzam wszystkiego zwiedzać, z tego co wymieniłem. Jedno, góra dwa miejsca poza Budapesztem.
Odpowiedz
#8
Jeżeli wybierasz się do Hortobagy, to koniecznie przeczytaj, co napisałem w innym miejscu:

Cytat:w Nagyivan w autentycznym rodowym zamku hotelik i restaurację prowadzi Sandor Fekete bardzo dobrze mówiący po polsku
Obok Tiszaors, wioska wzmiankowana już przed 1300 rokiem z małym, na uboczu położonym kompleksikiem basenów termalnych, stąd już blisko do Kunhegyes i Abadszalok... i do Tiszafured z basenami termalnymi i Cisą oraz parkiem narodowym w starorzeczu rzeki, którego punktem kulminacyjnym jest w minionym roku otwarty w Poroszlo obiekt pozwalający na zapoznanie się z fauną i florą parku, o którym już pisałem na Forum.
Co do rewelacyjnych potraw to serdecznie polecam bar przy promie przez Cisę w Tiszacsege - jadłem tam onego czasu taką zupę rybną, że klękajcie narody! Mało tego - Tiszacsege to wioska na palach... z racji częstych powodzi budynki w ten sposób zabezpieczono przed zalaniem... sam prom też jest ciekawy, z rozwiązaniem napędowym, jakiego w Polsce nie widziałem... dobra, hamuję...
Odpowiedz
#9
Dziękuję Ci bardzo, brzmi świetnie Uśmiech Na 100% uwzględnię to w swoich planach.

Macie jeszcze jakieś propozycje??
Odpowiedz
#10
Jeżeli północno-wschodnie Węgry, to może warto zahaczyć o Muhi i zobaczyć tamtejszy kurhan?
Masz własną stronę internetową? Pomóż promować Forum Węgierskie!
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości