Nowy sezon - nowe wyzwania ;)
#1
Weszliśmy w nowy rok. Jeszcze tylko cztery miesiące i majówka - swego rodzaju otwarcie sezonu wypoczynkowego. A jak wypoczynek, to wiadomo - na Węgrzech Oczko Macie już jakieś plany? Czy z poprzednich wyjazdów zostały Wam jeszcze jakieś miejsca, do których obiecaliście sobie, że wrócicie? Dokąd na Węgrzech wybieracie się (lub chcielibyście się wybrać) w 2013? Uśmiech
Masz własną stronę internetową? Pomóż promować Forum Węgierskie!
Odpowiedz
#2
Ja proponuje spotkanie forumowiczów w Egerze Uśmiech.
Odpowiedz
#3
Chciałabym zobaczyć wiele rzeczy u naszych Bratanków. Problemem jest tylko kasa, bo na obecną chwilę nie pracuję, więc nawet nie wiem czy tam dotrę. Jeśli już to zacznę od wspięcia się na górę Badacsony.
Dobrym pomysłem jest spotkanie forumowiczów w Egerze. Ale dlaczego nie Polska?
Odpowiedz
#4
Badacsony też przede mną. Zdjęcia wrzucane na forum tylko utwierdziły mnie w przekonaniu, że po prostu trzeba się tam wybrać.

Jeżeli chodzi o spotkanie, to Eger dlatego, że Lukacs tam mieszka Uśmiech Odnośnie spotkania w Polsce pewne nieśmiałe dyskusje na ten temat już się pojawiały, ale stwierdziliśmy, że poczekamy na trochę cieplejszy czas, to może i jakiś bogrács uda się zorganizować.
Masz własną stronę internetową? Pomóż promować Forum Węgierskie!
Odpowiedz
#5
Hmm... tak sobie myślę, że z jednej strony nie uchodzi wręcz by użytkownicy takiego Forum spotykali się w Polsce, z drugiej zaś od czegoś należy zacząć... jak dla mnie Eger jest bardzo OK!
Odpowiedz
#6
W majowy weekend zazwyczaj odwiedzam Miskolc. A stąd do Egeru autostradą Oczko już tylko rzut kamieniem. Oczko
Odpowiedz
#7
Należę do tych szczęśliwców, którzy górę Badacsony już zdobyli. Polecam, duża frajda. Polecam także małą piwniczkę winną w miasteczku Badacsonytomaj. Wino z tej piwnicy było tak pyszne, że na pewno w tym roku postaram się chociaż przejechać przez tą miejscowość, aby tam wstąpić. Jest tam też piękny bazaltowy kościółek ( widać go z punktu widokowego na Badacsony).
Ja będę w sierpniu trzy dni w drodze do Chorwacji i trzy dni podczas jazdy z powrotem. Będziemy nocować prawdopodobnie w Balatonlelle.
Przynajmniej takie są plany, a co z tego wyjdzie czas pokaże.
Odpowiedz
#8
Ja zazwyczaj od połowy stycznia zaczynam planować wakacje na Węgrzech. Jeździmy z przyczepą kempingową, więc w grę wchodzą kempingi termalne. Tak więc szukam, szukam... i jak co roku pewnie decyzja zostanie podjęta w ostatniej chwili. Dodgy
Pozdrawiam wszystkich węgromaniaków. Pani czesieko
Odpowiedz
#9
Mam plan - jak prawie co roku - spędzić kilka lipcowych dni w Nyíregyháza, ale po raz pierwszy chcę nadjechać tam od strony południowej - i zwiedzić tereny dotąd nieznane. Co to będzie, jeszcze nie wiem - być może rejon Kecskemét, a może bliżej Tiszafüred. Czas pokaże.
Odpowiedz
#10
W Tiszafured jest przy termach Termal Camping... mieszkańcy maja darmowy wstęp na baseny a ponadto widuję tam wiele camperów z Niemiec i Holandii...
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości