Restauracje węgierskie w Polsce
#61
(26-09-2013, 21:01)Aattaa napisał(a): Czy był ktoś może w tej restauracji ?

Restauracja C.K. Monarchia, Przemyśl, ul. Puszkina 18
W menu restauracji znajduje się węgierska zupa rybna, zupa gulaszowa w kociołku, węgierskie gulasze.

I takie pyszności Uśmiech

[Obrazek: wina_wegierskie1.jpg]
Dość późno od Twojego postu, ale napiszę coś o tej knajpie, bo bywam tam czasami.
Ogólnie, to jest restauracja w stylu austro-węgierskim (kuchnia i wystrój). W menu jest na stałe pakiet win z Węgier i chyba jakieś dania gulaszowe. W sezonie letnim był dzień z kuchnią węgierską i można było podziwiać i degustować "na żywo", w ogródku piwnym knajpy, przyrządzane przez kucharza dania z kociołka. Oczywiście w pakiecie z daniem podawano wino. Niestety, akurat wtedy nie miałem okazji tam być, ale luzie chwalili inicjatywę.
Odpowiedz
#62
Wracając do jarmarku bożonarodzeniowego na wrocławskim rynku a okolí. Langosze i kurtoszkołacze w kilku budach, ale nie spróbowaliśmy. Nie importowane, ale wysmażane i wypiekane na miejscu - sam widziałem. Langosze w cenie ok. 900 HUF za sztukę. Z bliżej węgierskich dań były też pieczone kasztany i zupa rybna. Nastawiliśmy się raczej na regionalizmy litewskie. Mamy swoje ulubione tamtejsze wędlinki. A jutro, na niedzielne śniadanko, jajecznica na wędzonej słoninie z przyprawami :-P
Odpowiedz
#63
(07-12-2014, 1:00)TBela napisał(a): ...Langosze w cenie ok. 900 HUF za sztukę...

900 HUF?! (to 12 zł) Drogo - i jeszcze ponoć smakuje inaczej niż ten Flaga węgierska... Smutek
U bratanków kosztował 4 zł Uśmiech.
Odpowiedz
#64
(16-01-2013, 21:06)Lukacs napisał(a):
Cytat:Przypomniało mi się: kiedyś w drodze na Węgry natrafiłem w miejscowości Wyżne (woj. podkarpackie) na Zajazd Magyar. Niestety z racji pośpiechu nie dane mi tam było się zatrzymać. Z zewnątrz wyglądało to przyzwoicie. Przeglądając teraz stronę dowiedziałem się, że można tam też przenocować. Szczególne urzekający wydał mi się ten zapis na ich stronie:...

Miał ktoś okazję tam kiedyś jeść?

My jedliśmy z żoną, całkiem przyjemnie i smacznie. Wystrój nawiązuje do Węgier. Obsługa nie mówi po węgiersku Uśmiech. Przynajmniej dwa lata temu nie mówiła. Jeśli chodzi o jedzenie to jak napisałem smaczne, ale nieco spolszczone.
Choć moja opinia może być wypaczona, trochę już przywykłem do domowej kuchni węgierskiej.
Przecież podobnie polski bigos nigdzie nie smakuje tak jak u babci Uśmiech.

Witam. Byłem tam niedawno.
Wpadłem na chwilę styrany 7mio godzinną jazdą. Nie byłem fanem węgierskiej kuchni. Chciałem tylko zjeść coś na szybko. Wiedziałem że zupa gulaszowa będzie szybko, więc zdecydowałem się zawrócić i tam wstąpić.

Była to sobota, godz około 20tej, miesiąc temu. Już ciemno na dworze, a tam spokój. Parę ludzi tylko. Cichutka nastrojowa muzyka, która nie drażni ucha. i jakieś szepty kilku gości.
Nie miałem absolutnie ani nastroju, ani czasu żeby się delektować, ani miejscem, ani daniem.
Nawet nie zajrzałem w kartę tylko spytałem o zupę gulaszową.
Wracam z toalety, a zupa już na stole czeka na mnie.
Jak ją zobaczyłem to już wiedziałem że nie jestem byle gdzie.
Spróbowałem i zacząłem żałować że nie mam więcej czasu.
Dla mnie była doskonała.
Od tej pory będzie to mój obowiązkowy punkt na trasie, jak będę jechał na narty do Słowacji.
Jedyny minus, to że ta zupa może mnie kosztować cenę plus mandat za prędkość.
Jakieś 100m od zajazdu w stronę Rzeszowa jest fotoradar. Wiedziałem o nim, bo przecież przed chwilą go mijałem, jak szukałem miejsca żeby zawrócić do zajazdu (przed jedzeniem).
Ta zupa wprawiła mnie w tak błogi nastrój, że zapomniałem o wszystkim.

Tak czy inaczej. Następnym razem to na zupie się nie skończy. Nażre się tam do rozpuku i zamówię jeszcze deser. Te ich trójkątne naleśniki ze zdjęcia na stronie www.
Już sie nie mogę doczekać.
Odpowiedz
#65
Restauracja Borpince w Warszawie pojawiała się już na forum, ale dawno temu. Ja trafiłem do niej po raz pierwszy w ubiegłym tygodniu, a po raz drugi w ostatni weekend. Uważam, że jest warta przypomnienia. Jedliśmy pyszną zupę rybną i pyszną gulaszową. Ceny odpowiednio 25 i 22 zł, ale porcje ogromne. Próbowaliśmy Langoszy (od 11 zł) na bezkonkurencyjnym cieście. Na deser były lody z olejem dyniowym i pestki dyni - świetne połączenie Język i krem z kasztanów - trochę za słodki, ale fajny. Węgierskie wina w ogromnym wyborze. Szkoda tylko, że nie ma tamtejszych piw Smutek
No i profesjonalna obsługa.
Odpowiedz
#66
Witam. Ja kiedyś jadłam smakołyki węgierskie w Warszawie, to były chyba langosze i coś jeszcze, ale nie pamiętam gdzie to było, trochę kawałek od centrum.. Ale było pyszne, ta kuchnia jest wspaniała Uśmiech))
Odpowiedz
#67
Tylko nie czuj się upoważniona wrzucać spam na węgierskie forum tylko dlatego, że raz jadłaś langosza !Szeroki uśmiechSzeroki uśmiechUśmiech
Odpowiedz
#68
(24-02-2018, 14:48)sandra29 napisał(a): Witam. Ja kiedyś jadłam smakołyki węgierskie w Warszawie, to były chyba langosze i coś jeszcze, ale nie pamiętam gdzie to było, trochę kawałek od centrum.. Ale było pyszne, ta kuchnia jest wspaniała Uśmiech))

Masz dwie możliwości:
1. Borpince - ul. Zgoda 1
2. U Madziara - ul. Chłodna 2/18
spróbuj odświeżyć pamięć.
Odpowiedz
#69
Byłam kiedyś z mężem u Madziara kuchnia naprawdę bardzo dobra i jeszcze lepsze wina. Polecam serdecznie. Do Borpince wybieramy się już od jakiegoś czasu trzeba koniecznie sprawdzić jaka tam jest kuchnia Uśmiech
Odpowiedz
#70
Ja zdecydowanie preferuje u Madziara. Co prawda wystroj o wiele skromniejszy ale kuchnia o wiele lepsza.
Podobnie z obsluga tez lepsza u Madziara.
Odpowiedz


Podobne wątki&hellip
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wina węgierskie fvg 676 412,489 10 godzin(y) temu
Ostatni post: Remik
  Najlepsze cukiernie węgierskie w 2022 Waldek 0 458 12-06-2022, 11:47
Ostatni post: Waldek
  Túró Rudi w Polsce fvg 44 52,977 16-05-2020, 6:22
Ostatni post: eplus
  Restauracje warte odwiedzenia czelak 1 1,762 28-02-2020, 19:29
Ostatni post: Sztasek
  Węgierskie wody mineralne Kamjon 14 19,268 31-01-2019, 23:03
Ostatni post: Slavekk



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości