Forum Węgierskie

Pełna wersja: Tłumaczenia piosenek
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Maniek obok napisał, że tłumaczy węgierskie piosenki. Był taki czas, że i ja robiłem to namiętnie. Tej mojej grafomanii miałem spory dorobek, którym chyba nie chcę się chwalić bezkrytycznie. Może to czy owo odświeżę i pokażę w tym temacie. Może dowiem się czegoś nowego o frazach i innych niuansach. Gdyby ktoś chciał się również pochwalić, to będzie mi bardzo miło.

Na początek Nézz az ég felé, którą śpiewa bardzo przeze mnie lubiany Charlie.
Cytat:A csomagom is nehéz, a szívemen is súly
Egy szürke taxi vár az üvegajtón túl
A főbejárat előtt egy másik utazó
Nézi mar a táblát, szoba van kiadó
Kifizettem a számlát, többet adtam, mint ami jár
mert felhívni Téged nem volt időm, csak üzenetet hagyni már

Nézz, nézz az ég felé
Lehet, hogy még latod éppen, ahogyan a gépem egy felhőn száll
Nézz, nézz az ég felé
Sosem voltam egyedül én sem, egy távoli vidéken várnak rám.
Hazaérek ma éjszaka már

Ott a helyem, ahol tépett már a szél
Felnevelt az utca, s miénk volt a tér
Őriztek a falak, és hosszú volt a tél
A kelő Napra vártam, éltem őszintén
Kifizettem a számlát, mindenkinek, amennyi jár
Még fordulhat úgy, hogy visszajövök érted, de nem akarok hazudni már

Nézz, nézz az ég felé
Lehet, hogy még látod éppen, ahogyan a gépem egy felhőn száll
Nézz, nézz az ég felé
Sosem voltam egyedül én sem, egy távoli vidéken várnak rám.
Hazaérek ma éjszaka már

U mnie wygląda to tak:
Cytat:I mój bagaż jest ciężki, i na sercu mi ciężko,
Szara taksówka czeka za szklanymi drzwiami,
Przed głównym wejściem kolejny podróżnik
Zaraz zdecyduje się na zwolniony pokój.
Dostałem w kość, bardziej niż bym chciał,
Czasu brakło by dzwonić, zostawiam ci tylko wiadomość:

Spójrz, spójrz w stronę nieba
Być może zobaczysz, jak mignął w chmurach mój samolot,
Spójrz, spójrz w stronę nieba
Czekają tam na mnie, tam nigdy nie byłem sam,
Już dziś w nocy dotrę do domu.

Tam jest moje miejsce, poszarpane wiatrem,
Przyjazna ulica i nasz swojski plac,
Rodzinny dom i długa zima.
Czekałem na wschód Słońca, żyłem szczerze,
Płaciłem rachunki, wszystkie jakie przyszły.
Wiesz, że mógłbym jeszcze zmienić zdanie i wrócić, ale nie chcę już kłamać.

Spójrz, spójrz w stronę nieba
Być może zobaczysz, jak mignął w chmurach mój samolot,
Spójrz, spójrz w stronę nieba
Czekają tam na mnie, tam nigdy nie byłem sam,
Już dziś w nocy dotrę do domu.

Wszystkie oryginały brałem zawsze z zeneszoveg.hu, gdzie często sa również wersje muzyczne.
Genialnie !

O ile sam nie zamierzasz, to może pozwoliłbyś by zaaranżować to jakoś na YouTube, tak by szersze grono odbiorców mogło poznać tekst ? Uśmiech
Mógłbym prosić o korektę ? Mam "na brudno" przetłumaczoną piosenkę.



1.Akkor szép az erdő, mikor zöld,
Mikor a vadgalamb benne költ.
A vadgalamb olyan, mint a lány,
Maga jár a szép legény után.

2.Nem vagyok én oka semminek,
Édesanyám oka mindennek,
Mért nem adott engem olyannak,
Akit választottam magamnak.

3.Megvert az Uristen, de nem fáj,
Fügefalevele lehullt már,
Fügefalevele gyógyits meg,
Régi volt szeretőm csókolj meg.

4. Jaj, de sokat jártam, fáradtam,
Mikor házasodni akartam,
Nem találtam kedvemre valót,
Csak az a szeretőm, aki volt.

5. Erre gyere rózsám, nincsen sár,
Nincsen az ajtómon semmi zár,
Nyitva van az ajtóm, bejöhetsz,
Vetve van az ágyam, lefekhetsz.

6. Ezt a kerek erdőt járom én
Ezt a barna kislányt várom én
Ez a barna kislány Viola
Én vagyok a vígasztalója

7. Téged látlak mindig álmomban
Álmom után minden dolgomban
Ha sóhajtok érted a panasz
Ha örülök érted vagyon az

8. Akkor szép az erdő mikor zöld
Mikor a vadgalamb benne költ
Olyan a vadgalamb mint a lány
Sírva sétál a párja után

9. Elvágtam az ujjam, jaj de fáj
Füge fa levelet tettem rá
Füge fa levele gyógyítsd meg
Gyere kisangyalom, csókolj meg




1. Wtedy jest las piękny, kiedy jest zielony,
Kiedy dziki gołąb się do niego wprowadza.
Taki dziki gołąb jak dziewczyna,
Idąc pozostawia miłego chłopaka.

2. Nie jestem niczego przyczyną,
Przyczyną wszystkiego jest matka,
Ponieważ nie dała mi takiego,
Którego wybrałam sobie ja.

3. Bóg się ode mnie odwrócił,
Z drzewa figowego opadły już liście,
Liście z drzewa figowego leczą,
Dawniej kochanek całował mnie.

4. Dużo szedłem, zmęczyłem się,
Kiedy chciałem się ożenić,
Nie znalazłem kochanej istoty,
Tylko kochankę, który była.

5. Na tą różę chodź, nie ma tu błota,
Nie ma zamka, w moich drzwiach,
Drzwi są otwarte, można wejść do środka,
Moje łóżko jest zasłane, możesz spać.

6. Na ten okrągły las idę,
Czekam na szatynkę,
To brązowowłosa Wiola,
Ja jestem jej pocieszycielem.

7. Widzę Ciebie zawsze w moich snach,
Śnię zawsze po pracy,
Jeśli wzdycham za Tobą,
Jeśli cieszę się za Ciebie na własność

8. Wtedy jest las piękny, kiedy jest zielony,
Kiedy dziki gołąb się do niego wprowadza.
Taki dziki gołąb jak dziewczyna,
Płacząc spaceruje ze swym partnerem.

9. Skaleczyłem się w palec, jej, jak to boli,
Kładę listki figowe na niego,
Liście z drzewa figowego leczą,
Chodź aniołku, pocałuj.
Językową? Ja jestem za słaby.

Moje zmagania z tekstem polegają najpierw na dosłownym przetłumaczeniu, a później na zrozumieniu sensu piosenki. Jeśli spodoba mi się jej wymowa, to wtedy idę dalej i próbuję najpierw wyrazić ją po polsku, a później - dopasować polskie słowa do muzyki. Czasem się udaje, ale wymaga roboty, bo tej języki są bardzo różne rytmicznie: różne akcentowania słów są czasem nie do przejścia.
Dzisiaj radio przypomniało mi ładną balladę; kiedyś przymierzałem się do jej tłumaczenia. Ballada jest o Europie, a śpiewa ją Miklós Varga - tekst na zeneszoveg.hu jest uzupełniony przez nagranie. Warto rzucić uchem i okiem.

Tak jest w oryginale - Mihaly Varga:
Cytat:Dús hajába tép a szél,
Kék szemében ott a szenvedély.
Foltos, sokszín ruhája oly sokszor elszakadt,
Álma adja az álmokat.

Megszülte hűtlen gyermekét,
Nem sírt, akkor sem ha elvetélt,
Akármi történt, mindig büszke nő maradt,
Így élt a sok-sok év alatt.

Ezért értsd meg, szeretem őt,
A vén Európát, a büszke nőt!
Nagyon kérlek, becsüld meg őt,
A vén Európát, a gyönyörű nőt!

Magából ad, ha enni kérsz,
Testével véd, amikor visszatérsz,
Ölén a szerelem minden öröme hívogat,
Arcában látod az arcodat

Olasz csizmáján a nap
Remélem mindörökre megmarad
A sötét felhő végre mind aludni tér
Földjében túl sok már a vér

Ezért értsd meg, szeretem őt,
A vén Európát, a büszke nőt!
Nagyon kérlek, becsüld meg őt,
A vén Európát, a gyönyörű nőt!
A niżej moje tłumaczenie:
Cytat:Bujne włosy szarpie wiatr,
W niebieskich oczach gra namiętność,
Podarte wielokroć kolorowe szaty -
Swym spokojem daje sen.

Rodziła już niewierne dzieci,
Nie rozpacza gdy poroni.
Cokolwiek się zdarzy, pozostaje dumną
I jest taka od wielu, wielu lat.

Dlatego – uwierz mi: kocham ją,
Starą Europę, jakże dumną kobietę!
Bardzo cię proszę – doceń ją,
Starą Europę, jakże piękną kobietę!

Daje ci siebie, gdy jesteś głodny,
Daje schronienie kiedy wracasz,
Na swe łono zawsze przyzywa radośnie,
A w jej twarzy zobaczysz swe odbicie.

Na włoski but świeci słońce
Mam nadzieję, że na wieki tak zostanie,
Lecz ciemna chmura w końcu nadciągnie -
W jej ziemi jest zbyt wiele krwi.

Dlatego – uwierz mi: kocham ją,
Starą Europę, jakże dumną kobietę!
Bardzo cię proszę – doceń ją,
Starą Europę, jakże piękną kobietę!
(01-06-2012, 8:23)moziba napisał(a): [ -> ]Językową? Ja jestem za słaby.

Moje zmagania z tekstem polegają najpierw na dosłownym przetłumaczeniu, a później na zrozumieniu sensu piosenki. Jeśli spodoba mi się jej wymowa, to wtedy idę dalej i próbuję najpierw wyrazić ją po polsku, a później - dopasować polskie słowa do muzyki. Czasem się udaje, ale wymaga roboty, bo tej języki są bardzo różne rytmicznie: różne akcentowania słów są czasem nie do przejścia.

No szkoda.

Robię dokładnie tak samo, za wyjątkiem dopasowywania pod muzykę. Nie mam żadnych zdolności w tym kierunku.
Ale szkoda w sensie braku pomocy? Przecież nie jesteśmy tu sami, są tacy, którzy znają język całkiem dobrze, jak sądzę.

Spróbowałbyś kiedyś dopasować tak, by dało się to tłumaczenie zaśpiewać. Kiedyś tak zrobiłem z piosenką Boldog idő Zorána. Dało się jeszcze odbierać DunaTv przez satelitę i kiedyś nadawała ona ten koncert, który widać w klipie na zeneszoveg.hu. Spodobała mi się i spróbowałem ją spolszczyć:
Cytat:Dumny obóz w środku świata,
W tym obozie namiot nasz.
Każdy się tu z każdym brata
Ja ciebie mam i ty mnie masz.

Jasne słońce mknie po niebie
Rozświetlając cudne dni.
Wielki cel: to odkryć siebie,
Ja znajdę cię, mnie szukaj ty.

Był piękny świat,
Gdzie słychać śpiew
Serca wśród drzew!

To piękny był czas, szczęśliwy czas,
Bez żadnych trosk, wciąż tylko my.
Piękny był czas, szczęśliwy czas,
Cudowne dni!


Co dnia praca, walka, którą
Wykuwamy swe lepsze dni.
W walce tej jesteśmy górą,
Raz górą ja, raz górą ty.

Kiedy mówisz – słuchać muszę,
Tym rozsnuwasz zwątpienia mgły.
Bo namiotu nie poruszę,
W nim będę ja, w nim będziesz ty.

Wciąż życie trwa,
Gdzie słychać śpiew
Serca wśród drzew!

To piękny był czas, szczęśliwy czas,
Bez żadnych trosk, wciąż tylko my.
Piękny był czas, szczęśliwy czas,
wciąż tylko my, cudowne dni!


Dumny obóz w środku świata
Skrzypnął i zawalił się.
Namiot nasz – zgnieciona płachta,
Zakrywa mnie, przykrywa cię.

Kiedy wolno wypełzliśmy
Z gruzów na ten nowy świat,
To wokoło spojrzeliśmy
Na to tu ty, na to tam ja.

Przed nami stał
Szeroki mur,
Gdzieś słychać chór:

Zastanie znów nam szczęśliwy czas,
Bez trosk, bez wad, wspaniały świat.
Nastanie nam szczęśliwy świat,
Bez trosk, bez wad, wspaniały świat.
Sprawdziłem: to spolszczenie ma już 7 lat! Nie myślałem, że aż tyle...
Tak, szkoda w sensie braku pomocy.

Znam jeden taki utwór, gdzie tekst jest dopasowany pod muzykę:

(07-06-2012, 13:38)Maniek napisał(a): [ -> ]Tak, szkoda w sensie braku pomocy.

Jak tylko będę miał wolną chwilę postaram się temu zaradzić Oczko
Dzięki,
bez pośpiechu, nadal nie mam dostępu do neta, więc nie wiem kiedy zrobię z tego użytek Oczko
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8