Forum Węgierskie

Pełna wersja: Przystanek z dziećmi na trasie Balaton - Polska [może Zoo Bratysława?]
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Hej,

Tego lata spędzam wakacje nad Balatonem. Podróż tam planujemy częściowo w nocy. Mobilehome na kempingu w którym będziemy mieszkać (Balatonfured) zapewne nie będziemy mogli opuścić w nocy (z uwagi na porę nocną), zostaje nam podróż do Polski (Wrocławia) w dzień. A skoro w dzień, to zapowiada się dzienna podróż, około 7 - 9 godzin(z przystankami, planujemy wykupić wszystkie winiety). Przydałoby się tę trasę jakoś umilić, a dokładnie spowodować że gdy wykwaterujemy się około godz. 10-tej, przesunąć podróż częściowo na godziny wieczorne, aby mały dzieci nie odczuły tak zmęczenia podróżą w ciągu dnia.

Myślę o przystanku po około 1 godzinie do 3, po wyjeździe znad Balatonu, nie nadkładając trasy do Polski (Wrocławia). Jakie macie pomysły na przystanek? Widziałem że koło Bratysławy jest ZOO przy autostradzie, mam wątpliwość czy będzie tam gdzie w miarę bezpiecznie zostawić zapakowane samochody.

Podzielcie się proszę swoimi pomysłami na przystanek z dziećmi do Polski (planujemy na koniec wjeżdżać do Polski autostradą A1 przez Śląsk), dziękuję. Uśmiech
(02-02-2018, 16:38)adam83 napisał(a): [ -> ]Hej,

Tego lata spędzam wakacje nad Balatonem. Podróż tam planujemy częściowo w nocy. Mobilehome na kempingu w którym będziemy mieszkać (Balatonfured) zapewne nie będziemy mogli opuścić w nocy (z uwagi na porę nocną), zostaje nam podróż do Polski (Wrocławia) w dzień. A skoro w dzień, to zapowiada się dzienna podróż, około 7 - 9 godzin(z przystankami, planujemy wykupić wszystkie winiety). Przydałoby się tę trasę jakoś umilić, a dokładnie spowodować że gdy wykwaterujemy się około godz. 10-tej, przesunąć podróż częściowo na godziny wieczorne, aby mały dzieci nie odczuły tak zmęczenia podróżą w ciągu dnia.

Przecież jak się wymeldujecie to nikt nie będzie was wyganiał z ośrodka,możesz śmiało zostawić auto na terenie ośrodka i dzień spędzić na plaży.Nie wiem jak tam z dogadaniem się z ochroną bo ja o 22:00 to już dawno spałem Ile dzieci mają lat?Takie kombinowanie jest bez sensu bo będziesz przeciągał podróż i zostanie ci zawinąć w nocy na parking i spanie w aucie bo sam będziesz zmęczony.Aplikujesz im tabletki na podróż i dzieciaki śpią jak niemowlaki,przynajmniej mój przesypia większość trasy a gdy nie chce spać to laptop i wizja.tv a tam już znajdzie sobie bajki do oglądania.W zeszłym roku zatrzymałem się w Pradze w hotelu (ok 19stej,200km od domu) z zamiarem zwiedzenia miasta następnego dnia ale straciłem tylko pieniądze bo syn nie chciał słyszeć o zwiedzaniu i o 09:00 pojechaliśmy do domu.

Kolejna kwestia to meldunek który jest bodajże od g 15:00 Jak przyjedziesz rano to nawet się nie zakwaterujesz i co będziesz ganiał po plaży zmęczony?Ja z reguły po europie jeżdżę jak po niemieckich autostradach czyli szybko i jazda w nocy jest ciężka i męcząca.
Myślę że dzieci mając do wyboru kampingową plażę, lub któryś z aquaparków, wybiorą raczej aquapark Uśmiech Sam w ten sposób najczęściej wracam z Węgier. Rano (~8godz) wyjazd, ~10-11godz do .~17-18godz basen, ~20-21godz w domu.