17-10-2017, 17:00
Niewinnepodroze - hobby to jest właściwe i pozytywne (dla mnie) określenie kogoś, kto delektuje się czymś i jednocześnie stara się poznać miejsce i sposób wytwarzania oraz wszelkie z tym związane ciekawostki. Jeszcze lepiej, kiedy mając jakąś wiedzę w tym temacie propaguje ją dla innych. Sam co nieco dowiedziałem się o winach z postów kolegi.
Jednakże zawsze "burzę się" gdy dostrzegam budowanie jakiejś religii (w sensie wyznawania dogmatów) wokół zjawisk podlegających subiektywnym ocenom nie udowodnionym naukowo. Dotyczy to np.: zdrowego stylu życia, mody w różnych dziedzinach życie, leczenia się, dobrej dla człowieka rozrywki itd. itp. nie wyłączając audiofili (ludzi delektujących się nie muzyką a sprzętem do jej odtwarzania).
Slavekk rozbawiło mnie to określenie kobieta o trudnej urodzie
Jednakże zawsze "burzę się" gdy dostrzegam budowanie jakiejś religii (w sensie wyznawania dogmatów) wokół zjawisk podlegających subiektywnym ocenom nie udowodnionym naukowo. Dotyczy to np.: zdrowego stylu życia, mody w różnych dziedzinach życie, leczenia się, dobrej dla człowieka rozrywki itd. itp. nie wyłączając audiofili (ludzi delektujących się nie muzyką a sprzętem do jej odtwarzania).
Slavekk rozbawiło mnie to określenie kobieta o trudnej urodzie