11-02-2015, 0:41
Witam Forumwiczów.
Wracałem wczoraj z Węgier trasą Esztergom –Trnawa - Zylina – Cadca – Cieszyn.
Piszę tak na wszelki wypadek aby zimą sprawdzać prognozę pogody.
Cała droga była ok mimo opadów śniegu ale w Cadcy utknęliśmy w mega korku od 17 do 24. Korek zaczął się w Cadcy na wysokości Tesco i ujechaliśmy do mostu / wiaduktu nad torami.
Generalnie to nikt nie wiedział co się dzieje i kiedy ruch zostanie wznowiony. Przez jakiś czas jeździły jeszcze pojazdy z kierunku przeciwnego i nasi Polscy kierowcy tirów powiedzieli nam że tiry stanęły na wzniesieniach. Słowacy mówili że to Czesi zablokowali ruch do Cieszyna. Stało kilka naszych pojazdów. Było już ciemno i odpuściliśmy próby objechania tego miejsca.
Zastanawiam się czy bez łańcuchów można było to objechać tak aby przejechać z teg miejsca na Ostrawę. ?
Tam chyba mają zasadę że jak pada to nie odśnieżają. To było ze 3 -5 km do zjazdu w kierunku na przejście w Zwardoniu ale nie wiedzieliśmy czy tam droga jest przejezdna. Słowacy mówili że poczekamy do rana. Generalnie to dzwoniliśmy do tamtejszej policji ale oni tłumaczyli to intensywnością opadów.
Sugerowałem aby zatrzymali ruch z drugiej strony i puścili nas i to zrobili tylko po kilku godzinach.
Ok 24:00 Policja puściła kolumnę osobówek z pługiem na przodzie.
Od miejsca gdzie ruszyliśmy do Cieszyna wszystkie tiry były zatrzymane a droga była maksymalnie zaśnieżona bez śladu jakiegokolwiek pługu. Na niektórych odcinkach tirami zablokowany był jeden pas ruchu.
W Polsce było już ok. Drogi przyzwoite i jakbym tego nie widział osobiście to bym nie uwierzył.
Uważajcie zimą na tej trasie. Pozdrawiam sympatyczną parę z Seata nr rej. STA. …
Wracałem wczoraj z Węgier trasą Esztergom –Trnawa - Zylina – Cadca – Cieszyn.
Piszę tak na wszelki wypadek aby zimą sprawdzać prognozę pogody.
Cała droga była ok mimo opadów śniegu ale w Cadcy utknęliśmy w mega korku od 17 do 24. Korek zaczął się w Cadcy na wysokości Tesco i ujechaliśmy do mostu / wiaduktu nad torami.
Generalnie to nikt nie wiedział co się dzieje i kiedy ruch zostanie wznowiony. Przez jakiś czas jeździły jeszcze pojazdy z kierunku przeciwnego i nasi Polscy kierowcy tirów powiedzieli nam że tiry stanęły na wzniesieniach. Słowacy mówili że to Czesi zablokowali ruch do Cieszyna. Stało kilka naszych pojazdów. Było już ciemno i odpuściliśmy próby objechania tego miejsca.
Zastanawiam się czy bez łańcuchów można było to objechać tak aby przejechać z teg miejsca na Ostrawę. ?
Tam chyba mają zasadę że jak pada to nie odśnieżają. To było ze 3 -5 km do zjazdu w kierunku na przejście w Zwardoniu ale nie wiedzieliśmy czy tam droga jest przejezdna. Słowacy mówili że poczekamy do rana. Generalnie to dzwoniliśmy do tamtejszej policji ale oni tłumaczyli to intensywnością opadów.
Sugerowałem aby zatrzymali ruch z drugiej strony i puścili nas i to zrobili tylko po kilku godzinach.
Ok 24:00 Policja puściła kolumnę osobówek z pługiem na przodzie.
Od miejsca gdzie ruszyliśmy do Cieszyna wszystkie tiry były zatrzymane a droga była maksymalnie zaśnieżona bez śladu jakiegokolwiek pługu. Na niektórych odcinkach tirami zablokowany był jeden pas ruchu.
W Polsce było już ok. Drogi przyzwoite i jakbym tego nie widział osobiście to bym nie uwierzył.
Uważajcie zimą na tej trasie. Pozdrawiam sympatyczną parę z Seata nr rej. STA. …