04-02-2013, 16:59
(04-02-2013, 13:21)mordimer napisał(a): ... zatem przekazuję Ci znak pokoju /jak to mówią katolicy na mszy, gdzie w takiej chwili skłócone sąsiadki sztucznie kiwają do siebie głowami, by za moment znów sie żreć po całości /....
Dzięki za przypomnienie mi młodych lat W liceum miałem gorliwego partyjnego nauczyciela, który sam do kościoła już nie chodził, ale przynajmniej dwa razy na tydzień musiał wyjechać z takimi klimatami.