04-09-2016, 11:58
Jak widzisz na mapie granica między Rzeczpospolitą a Habsburgami (Węgrzy , Słowacy, Niemcy), także wówczas przebiegała w okolicach Barwinka. Dlatego po Polskiej stronie miałeś do niedawna "kurne chaty" (do obejrzenia w skansenie w Sanoku), natomiast po Habsburskiej stronie masz "węgierskie" murowane domy. Jak dojedziesz do Rumuni (Transylwanii) będziesz miał możliwość obejrzeć całe wsie węgierskie (niemieckie), "nieskażone" współczesnym budownictwem.
Jeżeli chodzi o różnice temperatur to dotyczy tego samego miasta.
https://www.google.pl/maps/dir/49.916378...496,15.35z
Co do Słowackiego przysłowia, dotyczy ono regionu (Oravy) który jest 150 km dalej na południe niż Czechowice. więc nominalnie ciepłe powietrze powinno "dotrzeć" szybciej niż do mnie a tak nie jest (Tatry)
Jako ciekawostkę dodam że i tam widziałem krzaki winogron (Besenova).
Chciałem Ci uświadomić że nie ma "magicznego" docierania gdzieś ciepłego powietrza (no może poza Halnym) są tylko miejsca bardziej lub mniej "ciepłe", "słoneczne" itd. i tam możesz np. uprawiać winogrona, cytryny, pomarańcze (w okolicach Krakowa już przed wojną były takie plantacje )
http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=28.0
Poniżej aktualne zdjęcie mojej "plantacji"
jak widać winogrona zmieniają już barwę więc za tydzień, dwa będą już do jedzenia.
Eplus, moje wnuczki od lipca mają już na te winogrona zęby większe niż bobry , a plantacja malutka
Jeżeli chodzi o różnice temperatur to dotyczy tego samego miasta.
https://www.google.pl/maps/dir/49.916378...496,15.35z
Co do Słowackiego przysłowia, dotyczy ono regionu (Oravy) który jest 150 km dalej na południe niż Czechowice. więc nominalnie ciepłe powietrze powinno "dotrzeć" szybciej niż do mnie a tak nie jest (Tatry)
Jako ciekawostkę dodam że i tam widziałem krzaki winogron (Besenova).
Chciałem Ci uświadomić że nie ma "magicznego" docierania gdzieś ciepłego powietrza (no może poza Halnym) są tylko miejsca bardziej lub mniej "ciepłe", "słoneczne" itd. i tam możesz np. uprawiać winogrona, cytryny, pomarańcze (w okolicach Krakowa już przed wojną były takie plantacje )
http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=28.0
Poniżej aktualne zdjęcie mojej "plantacji"
jak widać winogrona zmieniają już barwę więc za tydzień, dwa będą już do jedzenia.
Eplus, moje wnuczki od lipca mają już na te winogrona zęby większe niż bobry , a plantacja malutka