24-08-2012, 12:07
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-08-2012, 13:40 przez Blisko Tokaju.)
"liczyłem naiwnie, że coś z opisywanych produktów będzie w sklepach"
Magazyn Wino raczej zachęca do odwiedzin w piwnicach i spotkań z winiarzami.
Nie przesadzajmy z tym luksusowym charakterem MW. Niektórzy polecani w numerze winiarze sprzedają niedrogie wina. Np. Szászi ma wina po 5000 i 9000 ft za butelkę ale kilka win kosztuje u niego sporo poniżej 2000 ft. Nyári ma wiele tanich win butelkowanych. Sprzedaje też wino na litry po 650 ft/l.
Tomasz Prange-Barczyński poleca też wycieczkę "...do miejsc takich jak lessowe wąwozy z wykutymi w ścianach piwniczkami małych, domowych producentów. Jeden z bardziej malowniczych znaleźć można na południowym brzegu Balatonu, niedaleko Balatonszemes, w Szólád. Z kolei w Rezi, tuż za Keszthely znajdziemy garść małych, domowych winiarni, gdzie cserszegi fűszeres pija się ze szklanek i gdzie magiczna przemiana wina w palinkę następuje w sposób niezauważony." (Wokół węgierskiego morza, str. 47-48)
Magazyn Wino raczej zachęca do odwiedzin w piwnicach i spotkań z winiarzami.
Nie przesadzajmy z tym luksusowym charakterem MW. Niektórzy polecani w numerze winiarze sprzedają niedrogie wina. Np. Szászi ma wina po 5000 i 9000 ft za butelkę ale kilka win kosztuje u niego sporo poniżej 2000 ft. Nyári ma wiele tanich win butelkowanych. Sprzedaje też wino na litry po 650 ft/l.
Tomasz Prange-Barczyński poleca też wycieczkę "...do miejsc takich jak lessowe wąwozy z wykutymi w ścianach piwniczkami małych, domowych producentów. Jeden z bardziej malowniczych znaleźć można na południowym brzegu Balatonu, niedaleko Balatonszemes, w Szólád. Z kolei w Rezi, tuż za Keszthely znajdziemy garść małych, domowych winiarni, gdzie cserszegi fűszeres pija się ze szklanek i gdzie magiczna przemiana wina w palinkę następuje w sposób niezauważony." (Wokół węgierskiego morza, str. 47-48)