01-08-2012, 14:55
Mój "zestaw obowiązkowy":
- pasta paprykowa w tubkach, najbardziej lubię "Piros Arany" w czerwonych tubkach firmy Univer, ja wolę "csipos", reszta rodziny "csemege",
- przynajmniej jedna butelka jasnej "Traubisody" (w tym roku po raz pierwszy widziałem wersję light),
- średnioostra świeża papryka w kolorze żółto-seledynowym, taka wąska i długa,
- Turorudi (nie jestem oryginalny),
- żona degustuje i wybiera wino z prywatnych piwniczek (Bogacs, Cserepfalu).
- pasta paprykowa w tubkach, najbardziej lubię "Piros Arany" w czerwonych tubkach firmy Univer, ja wolę "csipos", reszta rodziny "csemege",
- przynajmniej jedna butelka jasnej "Traubisody" (w tym roku po raz pierwszy widziałem wersję light),
- średnioostra świeża papryka w kolorze żółto-seledynowym, taka wąska i długa,
- Turorudi (nie jestem oryginalny),
- żona degustuje i wybiera wino z prywatnych piwniczek (Bogacs, Cserepfalu).