13-09-2012, 17:28
(13-09-2012, 17:10)Diaba napisał(a): Mnie zachwyciły swoim smakiem przywiezione rok temu kiszone warzywa (w foliowych woreczkach, jak u nas kapusta czy ogórki).
Ja może mam pecha, ale dwa razy trafiłem na robaczywą paprykę w workach. Raz nawet reklamowałem w TESCO w następne wakacje (miałem paragon), a oni mi pokazują termin przydatności - że minął. No chyba robal się tam po terminie nie urodził, jakby go nie było, to bym zjadł przed upływem. W końcu spróbowali zrobić cofańca, ale tego kodu już w kasie nie było, i 4 złote przepadły.