18-08-2020, 21:51
Myślę że idziemy w tym samym kierunku ...choć mam nadzieję że nie dojdziemy.
Kiedy pierwszy raz w życiu jechałem na Węgry na kolonie w 1987 roku to myślałem że na zachód przyjechałem,pierwsze co chciałem po przyjeździe na kemping w Hajduszoboszlo to...pójść do sklepu kupić sobie czekoladę z orzechami Afrikana- pamiętacie ?
A teraz...przyjeżdża się prawie jak do skansenu ( no może po za Budapesztem,ale to inny świat )
Kiedy pierwszy raz w życiu jechałem na Węgry na kolonie w 1987 roku to myślałem że na zachód przyjechałem,pierwsze co chciałem po przyjeździe na kemping w Hajduszoboszlo to...pójść do sklepu kupić sobie czekoladę z orzechami Afrikana- pamiętacie ?
A teraz...przyjeżdża się prawie jak do skansenu ( no może po za Budapesztem,ale to inny świat )