05-10-2017, 17:20
(05-10-2017, 8:44)jolciaa171 napisał(a): ...Serio? to troszkę się przestraszyłam postaram się przygotować dość dobrze przed tym wyjazdem
Tak na poważnie, to kilka miesięcy po moim wyjeździe, zgiął w okolicach Sinai, zaatakowany przez niedźwiedzia Polak, który tam biwakował. Dwa lata wcześniej ten sam los spotkał amerykankę. Ponieważ w Rumuni można biwakować w zasadzie w dowolnym miejscu, to świadomość potencjalnego zagrożenia jest, moim zdaniem, istotna. Trzeba mieć świadomość, że w przeciwieństwie do naszych "udomowionych" tatrzańskich misiów, rumuńskie misie są strzelane, straszone, itd. więc ich zachowanie bywa bardziej agresywne.