03-12-2012, 15:22
Cześć, mam na imię Mirek, jak nie trudno z resztą się domyślić.
Na forum przybyłem głównie przez kuchnię węgierską - to właśnie nią interesuję się najbardziej. Nie znam języka, nigdy nawet na Węgrzech nie byłem. Miałem natomiast obozować na kempingu nad morzem z węgierską rodziną i przesympatycznym Węgrem, głową rodziny. Człek rozmawiał po angielsku, wiec się jakos dogadalismy. Zapraszał mnie do siebie i te sprawy, ale przede wszystkim zaraził mnie ichnią kuchnią. Ot i jestem, a to jest moja historia życia
Na forum przybyłem głównie przez kuchnię węgierską - to właśnie nią interesuję się najbardziej. Nie znam języka, nigdy nawet na Węgrzech nie byłem. Miałem natomiast obozować na kempingu nad morzem z węgierską rodziną i przesympatycznym Węgrem, głową rodziny. Człek rozmawiał po angielsku, wiec się jakos dogadalismy. Zapraszał mnie do siebie i te sprawy, ale przede wszystkim zaraził mnie ichnią kuchnią. Ot i jestem, a to jest moja historia życia