(25-07-2016, 19:22)jarecki napisał(a):(25-07-2016, 17:08)Pudelek napisał(a):(25-07-2016, 13:10)jarecki napisał(a): Witam w piątek wyjeżdżamy ze znajomymi nad Balaton z Jastrzębia Zdroju i mamy zamiar jechać autostradami ,w związku z tym mam pytanie czy winiety kupować najlepiej w danym kraju przez który przejeżdżamy czy lepiej już w Polsce się zaopatrzyć? Jeżeli dobrze rozumuje będę potrzebował winiety czeską ,słowacką i węgierską
a nie lepiej minąć Czechy tylko ekspresówką na Żywiec i potem Zwardoń-Czadca i od Żyliny autostradą? Czasowo może wyjść na to samo, bo na czeskich autostradach co rusza jakiś remont.
W Twojej wersji musicie zapłacić za słowacki odcinek dość krótki - to niby tylko 10-14 euro, ale zawsze coś...
Cenowo na pewno korzystniej jest kupować u gospodarzy niż w Polsce.
W Twojej wersji tresy to Słowacja jest za darmo? Tylko winietę trzeba węgierską?
może trochę pokręciłem - w mojej wersji nie płaci się za Czechy, bo się omija ich autostrady Albo w ogóle ten kraj (przez Żywiec i na Zwardoń) albo na Czeski Cieszyn-Jabłonków i dalej na Czadcę. Jeśli pojedziecie w nocy to ruch powinien być znikomy. Winieta słowacka nadal jest, ale jedziesz nią na tyle długo, iż ten wydatek jest opłacalny.
PS>oczywiście można kupować przez internet, ja akurat to zawsze robię w terenie, pewno jeszcze taniej bo odpadają mi koszty przelewu za granicę Chyba, że jakoś inaczej to Słowacy i Węgrzy rozwiązali...