11-09-2019, 23:47
Niecały rok temu moja mama w urzędzie Warszawa Środmieście otrzymała inna odpowiedź, ale może zaszły zmiany. U mnie wszystko rozbija się o brak meldunku w Polsce. Oczywiście, teraz już nie trzeba meldunku do dowodu. Teoria. W praktyce system tego nie łapie.
Moją wyprowadzkę z Polski pod względem urzędowo-formalnym sprzed paru lat wspominam jako koszmar. Załatwianie formalności na Węgrzech to było nic w porównaniu z wymeldowywaniem z Polski, zgłaszaniem do Urzędu Skarbowego, że sprzedałam mieszkanie, zgłaszaniem do ZUS, że mają mi przysyłać rozliczenia na Węgry (jeszcze nigdy nie przysłali).
Odliczam dni do węgierskiego obywatelstwa i dowodu osobistego.
Moją wyprowadzkę z Polski pod względem urzędowo-formalnym sprzed paru lat wspominam jako koszmar. Załatwianie formalności na Węgrzech to było nic w porównaniu z wymeldowywaniem z Polski, zgłaszaniem do Urzędu Skarbowego, że sprzedałam mieszkanie, zgłaszaniem do ZUS, że mają mi przysyłać rozliczenia na Węgry (jeszcze nigdy nie przysłali).
Odliczam dni do węgierskiego obywatelstwa i dowodu osobistego.