15-11-2021, 9:56
Też wczoraj wracałem tą nówką, droga świetna, co jakiś czas jest na asfalcie taki poprzeczny pasek
nieodczuwalny dla jazdy ale opony w tym momencie lekko świstają, super pomysł żeby nie spać przy kierownicy.
I wydarzył się prawie cud
, przez całą Słowację minąłem tylko jednego tira w stronę polski,
od 12 lat jeżdżę na Węgry ale tego jeszcze nie było.
nieodczuwalny dla jazdy ale opony w tym momencie lekko świstają, super pomysł żeby nie spać przy kierownicy.
I wydarzył się prawie cud

od 12 lat jeżdżę na Węgry ale tego jeszcze nie było.