06-09-2012, 10:45
Ja bym jeszcze dodała różnicę, taką oś o krańcach: snobizm - luz/naturalizm. I bez obrazy.
Zwróćcie uwagę na dwa klasyczne seriale, które się oglądało w Polsce i na Węgrzech.
W Polsce - Dynastia, na Węgrzech - Dallas. Pamiętam, że węgierska TV puściła pilota Dynastii również, ale zainteresowanie było minimalne w porównaniu do Dallas. I odwrotnie było w Polsce. Puścili kilka odcinków Dallas, jednak Polacy nie zareagowali.
Oba tasiemce są o perypetiach bogatych rodzin. Tylko póki w Dallas liczyła się kasa, rozrywka i seks, dopóty w Dynastii dochodził jeszcze blichtr. Dopóty w Dallas się nie udawało świętszych od papieża, dopóty w Dynastii - tak.
W Polsce nadal ma wielkie znaczenie, co inni powiedzą. Trudno wyjść starszym osobom na basen, gdy każdy będzie się oglądał za nimi, odwracał z niesmakiem. Tu starość jest częściowo ukrywana, starsza osoba nie jest pełnoprawnym obywatelem. Starsza pani może skisnąć, ale nie ma przyzwolenia społecznego, by założyła bluzkę z dekoltem, albo krótkie spodenki. Bo przecież żylaki, blizny, pomarszczona skóra...
A jak często widzicie starszych panów w butach sportowych, krótkich spodenkach?
Zwróćcie uwagę na dwa klasyczne seriale, które się oglądało w Polsce i na Węgrzech.
W Polsce - Dynastia, na Węgrzech - Dallas. Pamiętam, że węgierska TV puściła pilota Dynastii również, ale zainteresowanie było minimalne w porównaniu do Dallas. I odwrotnie było w Polsce. Puścili kilka odcinków Dallas, jednak Polacy nie zareagowali.
Oba tasiemce są o perypetiach bogatych rodzin. Tylko póki w Dallas liczyła się kasa, rozrywka i seks, dopóty w Dynastii dochodził jeszcze blichtr. Dopóty w Dallas się nie udawało świętszych od papieża, dopóty w Dynastii - tak.
W Polsce nadal ma wielkie znaczenie, co inni powiedzą. Trudno wyjść starszym osobom na basen, gdy każdy będzie się oglądał za nimi, odwracał z niesmakiem. Tu starość jest częściowo ukrywana, starsza osoba nie jest pełnoprawnym obywatelem. Starsza pani może skisnąć, ale nie ma przyzwolenia społecznego, by założyła bluzkę z dekoltem, albo krótkie spodenki. Bo przecież żylaki, blizny, pomarszczona skóra...
A jak często widzicie starszych panów w butach sportowych, krótkich spodenkach?