25-09-2024, 10:22
(25-09-2024, 8:51)Slavekk napisał(a): Większość krajów UE za ominięciem weta Węgier wobec zwrotów za broń dla Ukrainy.
Służby prawne UE przygotowują rozwiązanie, które pozwoli ominąć weto Węgier wobec zwrotów za broń dla Ukrainy. PAP dowiedziała się, że za pominięciem Budapesztu jest większość krajów. Blokowanych jest ok. 6,5 mld euro, z czego 450 mln dla Polski.
Dlatego pod koniec sierpnia szef unijnej dyplomacji Josep Borrell ogłosił publicznie, że szuka rozwiązania pozwalającego na ominięcie węgierskiego weta. Prace nad nim powinny zakończyć się w ciągu kilku miesięcy, ale możliwe też, że uda się je ogłosić jeszcze w październiku lub listopadzie, a więc przed końcem kadencji obecnej KE i Borrella, któremu na rozwiązaniu tej sprawy zależy. "Gdy rozwiązanie będzie gotowe, nikt w UE nie będzie musiał się liczyć ze zdaniem Budapesztu" - słyszymy.
Prace jednak zajmą chwilę - unijni prawnicy muszą mieć pewność, że Węgry nie będą w stanie obalić decyzji przed Trybunałem Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. Tam trafiła już skarga Budapesztu na obejście weta w sprawie przekazania Ukrainie zysków z obrotu zamrożonymi rosyjskimi aktywami. W lipcu Kijów otrzymał pierwsze 1,5 mld euro.
Większość krajów UE za ominięciem weta Węgier wobec zwrotów za broń dla Ukrainy - Bankier.pl
Temat nienowy, Borrell już jakiś czas temu sugerował podjęcie takich działań.
Nienowy również na naszym własnym podwórku, chociaż moim zdaniem falandyzacja prawa rzadko bywa czymś dobrym, zwykle bowiem prowadzi do powstania precedensów, które poszerzają możliwości i sankcjonują brak skrupułów przy omijaniu prawa.
A przecież obszary polityki UE w których można zastosować weto są wprost wskazane w traktatach i nie bez kozery, bo dotyczą kwestii bodajże najistotniejszych jak wspólna polityka zagraniczna, bezpieczeństwo i kilka innych. Co się zaś tyczy wykładni prawa, to zdaje się, że pierwszeństwo ma literalna.
Więc albo uznajemy, że prawo nas obowiązuje (chociaż "dura lex sed lex zawsze bardziej kojarzyło mi się z durne prawo ale prawo), albo przestańmy udawać, jak to ostatnio modne i walmy wprost, że jeśli nam się zachce, to będziemy podejmować decyzje z tym prawem niekoniecznie zgodne.