13-06-2015, 8:00
A wy to nie byliście młodzi? Gdyby grzesiuu was słuchał, to do 40-tki byłby przy mamy spódnicy, jak Włoch jakiś... Chłopak ma 19 lat, na wojnę by go wysłali w razie czego... Auto jest jego, wisi na ojca tylko ze względu na zniżki w OC, aktualnie sam to przerabiam od drugiej strony niestety... A mój syn był tym podobnie starym autem na zlocie w Preszowie już nie pamiętam jak dawno, i to z kolegami, więc zabroniłem mu tylko się ścigać po drodze. Naklejkę zlotową woził do niedawna na szybie, w końcu kamień rozbił szybę i przepadła przy wymianie.
W przypadku awarii można wysłać dziewczynę stopem do domu (chyba, że bardzo zazdrosny), a sam... skąd się wziął na Węgrzech? Mógł jechać do kolegi pod Gorlicami (też mam tam kolegów RN, JP, AJ - pozdrawiam!) i po prostu pomylić drogę. Szlabanów na granicach już dawno nie ma.
Jeden dzień to mało, ale da się: wyjazd 3:00, Sarospatak otwierają o 8:00 chyba, o 18:00 do karczmy Var Vendeglo, o 19:00 na Rzeszów i zameldować się o północy w domu.
Po wszystkim i tak sprawa się wyda, bo na pewno któreś się w końcu w domu pochwali.
Samemu sobie wypisać upoważnienie po angielsku i podżyrować - nie wolno, bo to fałszowanie dokumentów. Choć nie po węgiersku, to zawsze lepsze, niż nic. Do Sarospataku jedyną kontrolę na Węgrzech możesz mieć na wjeździe do Satoraljaujhely przy Tesco, oczywiście tylko, jeśli przekroczysz (50).
W przypadku awarii można wysłać dziewczynę stopem do domu (chyba, że bardzo zazdrosny), a sam... skąd się wziął na Węgrzech? Mógł jechać do kolegi pod Gorlicami (też mam tam kolegów RN, JP, AJ - pozdrawiam!) i po prostu pomylić drogę. Szlabanów na granicach już dawno nie ma.
Jeden dzień to mało, ale da się: wyjazd 3:00, Sarospatak otwierają o 8:00 chyba, o 18:00 do karczmy Var Vendeglo, o 19:00 na Rzeszów i zameldować się o północy w domu.
Po wszystkim i tak sprawa się wyda, bo na pewno któreś się w końcu w domu pochwali.
Samemu sobie wypisać upoważnienie po angielsku i podżyrować - nie wolno, bo to fałszowanie dokumentów. Choć nie po węgiersku, to zawsze lepsze, niż nic. Do Sarospataku jedyną kontrolę na Węgrzech możesz mieć na wjeździe do Satoraljaujhely przy Tesco, oczywiście tylko, jeśli przekroczysz (50).