28-01-2014, 21:34
(28-01-2014, 21:08)Lilly Lill napisał(a): O, panie Komarek ...
Żaden pan, po prostu Komarek.
Odpowiadam po kolei:
- żona Polka, wrocławianka. Mamy przyjaciół w Budzie, żona poznała ich kiedyś na żaglach. A ponieważ często jeżdżę na Węgry /kierowca / to mam wiele okazji do spotkań, żona też lubi tamte klimaty.
No i tak jakoś się zawęgrzyliśmy
- spot - zlot - z przyjemnością. Byle tylko było cieplej.
- żona muzykuje amatorsko, w dodatku na harmonii zwanej akordeonem
Kiedyś promowała Rolanda na Węgrzech i poznała Erőssa. Fajnie gra. Wiem, że tylko udziela się studyjnie lub z Fajkuszem.
- na koncert nie dostali się, bo przyjechali za późno /taka jest wersja oficjalna /, ja niestety pracowałem w weekend.
Generalnie jestem fanem cięższego grania ale też słucham bardziej folkowe kapele. Ta dziewczyna z Dalriady ma głos jak dzwon.
Czekam na link