Eger

[oldman58]

Oficjalna strona basenów termalnych w Egerze aktualnie nie informuje o planowanych przerwach. Natomiast trzeba być przygotowanym na ewentualne awarie. Podczas ostatniego pobytu dwukrotnie zdarzyło mi się, że jednego dnia w jednej z niecek w krytej hali rano woda była przegrzana i do godz.12 schładzali ją (hala zamknięta dla ludzi i całkowicie zaparowana). Innego dnia rano nie dało się wejść do basenu z siarkową wodą termalną z powodu wychłodzenia niecki - szczególnie dna (zimno było w stopy). Wyrównywanie temperatury w warstwach wody też trwało do południa. W Salirisie w ubiegłym miesiącu też była jakaś przerwa techniczna dla połowy niecek.
Ja również w długi weekend będę w Egerze   . Trzeba korzystać puki można.

Przy okazji - wychodząc z basenów i idąc przez biskupi park w stronę fontanny, za fontanną skręcając lekko w prawo znajdziemy się w pobliżu interesującego i mrocznego miejsca - nazywa się Excalibur. Jest to hotelik-restauracja. Proponuję zaglądnąć. A nóż widelec się spodoba ten klimat.

[oldman58]

Kronikarz w Egerze powinien zapisać:
11 listopada 2021 roku miasto Eger zostało zdobyte przez hordy przybyłe z Lengyelorszag i z tego powodu zrobiło się więcej bałaganu niż pożytku.
Miasto Eger jest jak najbardziej turystyczną atrakcją i jest bardziej kolorowe im bardziej różnorodne nacje się tam spotyka. W momencie kiedy dominującą nacją są nasi podchmieleni rodacy zaczyna się robić głośno i mało kulturalnie. Nie wiem dlaczego nasi "turyści" robią się bardziej odważni i głośni im liczniejsza jest grupa. Na przykład grupę sześcioosobową słychać nawet na końcu ulicy. Na basenie termalnym rozlega się chóralne Przybyli ułani pod okienko i podobne. Nie wspominając, że faceci pakują się ze swoimi damami do damskiej przebieralni, chyba po to aby zaoszczędzić na 1000 HUF kaucji za kluczyk do szafki. Ewentualnie mając głośne pretensje (tak jak ktoś miałby to zrozumieć), że mają tylko grube pieniądze i dlaczego tu nie ma "normalnych" przebieralni.
To tylko takie wybrane przykłady. Wyobrażam sobie tylko co dzieje się na testingach w Dolinie Pięknej Pani (pożyczanie sobie pieniędzy i rozliczanie się kto, komu i co).
Całe szczęście, że najazd trwał przez czwartek i piątek. Sobotnia mglista pogoda spowodowała wyciszenie na basenach a w niedzielę można było spotkać jedynie prawdziwych miłośników moczenia się.
Turystyka nam się rozwija i taką sytuację zaobserwowałem pierwszy raz. Wcześniej zdarzało się, że przyjechał wycieczkowy autobus i przez około trzy godziny trwał armagedon. W takich chwilowych akcjach popisywali się nie tylko nasi ale również czasem Czesi/Słowacy czy Rosjanie.
No to się wyżaliłem. Nie chciałbym aby takie sytuacje rzutowały na postrzeganie Polaków za granicą.

[eplus]

Może Łukaszenko nawiózł te tłumy podstępnie.

[Pudelek]

 Nie wiem dlaczego nasi "turyści" robią się bardziej odważni i głośni im liczniejsza jest grupa.

To akurat jest całkowicie zrozumiałe - bo w kupie siła. W wakacje też jak byłem na węgierskich basenach to półtora dnia panował względny spokój, a jak w sobotę wieczorem przyjechała kilkunasto osobowa grupa z Polski, to od razu wrzaski i kurwy leciały po całym terenie...

[slołmen]

 Nie wiem dlaczego nasi "turyści" robią się bardziej odważni i głośni im liczniejsza jest grupa.

To akurat jest całkowicie zrozumiałe - bo w kupie siła. W wakacje też jak byłem na węgierskich basenach to półtora dnia panował względny spokój, a jak w sobotę wieczorem przyjechała kilkunasto osobowa grupa z Polski, to od razu wrzaski i kurwy leciały po całym terenie...

 Niestety, czasy gdy jeździli tylko bardziej ogarnięci ( czytający mapę ;-)  ) minęły, teraz menelstwo i patologia ma łatwy dostęp do zdobyczy techniki i miejsca kiedyś cywilizowane zamieniają w typowo polski rodzaj "wypoczynku" :-( Smutne, ale niestety takie czasy, tacy "ludzie". I tu już nie chodzi tylko o Januszów i Grażynki :-(

[stan]

Polecam Gyula lub Harkany. Tam jeszcze ich nie ma. Oby jak najdłużej.

[eplus]

Z dedykacją dla tych, co to nie tylko na baseny: https://visiteger.com/pl/wydarzenia/rodz...dBOfll4qNY

Programy adwentowe w Egerze

[jolciaa171]

Ale pięknie! W Egerze niestety nie miałam przyjemnosci być w okresie przedświątecznym, ale kilka lat temu odwiedziłam Jarmark Bożonarodzeniowy z Budapeszcie, było rewelacyjnie bardzo polecam

[Bohemot]

Przy okazji - wychodząc z basenów i idąc przez biskupi park w stronę fontanny, za fontanną skręcając lekko w prawo znajdziemy się w pobliżu interesującego i mrocznego miejsca - nazywa się Excalibur. Jest to hotelik-restauracja. Proponuję zaglądnąć. A nóż widelec się spodoba ten klimat.

Podczas weekendu listopadowego trzeba było rezerwować stoliki takie było obłożenie, dodatkową atrakcją był pan który opowiadał historie Egeru, grał na lutni, a na koniec zrobił pasowanie na rycerzy dla dzieci. Do miejscowych zwracał się w ich języku ,a za chwile wszystko tłumaczył dla nas na angielski. Też polecam to miejsce.

[stan]

Polecam adwentowy Eger. W grudniu naszych nie ma, generalnie mało turystów, imprezy na Dobo Ter  wino występy fajna muzyka, diabelskie koło.Bardzo sympatycznie. W termach luźno. Mam dwa pytania dla Egeroznawców bo sam nie mogę uzyskać informacji. Pierwsza to zabudowana, obudowana  wieża przy basenie pływackim, druga to pomnik przy ul. Hartvani kapur sa na nim polskie akcenty o co chodzi?