05-09-2012, 23:42
Skoro już powstał wątek o Egerszaloku to jeszcze dwie ciekawostki .
1) W tej małej miejscowości są dwa pensjonaty w których można porozumieć się po polsku : Polonia Apartman www.poloniaapartman.com
Anna Panzio, annapanzio@prj.agria.hu
2) Na końcu Egerszaloku, w kierunku na kąpielisko Demjen, na wzgórzu tuż obok Hotelu Saliris już z daleka widać "puchatą " białą skałę. To związki wapnia wytrącają się z wody i cały czas tworzą nowe pokłady . Prawie w każdym przewodniku opisują to zjawisko jako węgierskie Pamukkale. Od tureckiego oryginału jest sporo mniejsze ale i tak warto zobaczyć .
Sam proces powstawania "puchatej" skały rozpoczął się niedawno , bo w latach sześćdziesiątych XX wieku . Dokonano odwiertu w celu poszukiwania ropy , Ropy nie było , była tylko mętna goraca woda. Zostawiono odwiert . Woda , przez nikogo niepokojona sobie leciała i powoli wkoło wylotu zaczęła powstawać skała itd, itd, itd.
1) W tej małej miejscowości są dwa pensjonaty w których można porozumieć się po polsku : Polonia Apartman www.poloniaapartman.com
Anna Panzio, annapanzio@prj.agria.hu
2) Na końcu Egerszaloku, w kierunku na kąpielisko Demjen, na wzgórzu tuż obok Hotelu Saliris już z daleka widać "puchatą " białą skałę. To związki wapnia wytrącają się z wody i cały czas tworzą nowe pokłady . Prawie w każdym przewodniku opisują to zjawisko jako węgierskie Pamukkale. Od tureckiego oryginału jest sporo mniejsze ale i tak warto zobaczyć .
Sam proces powstawania "puchatej" skały rozpoczął się niedawno , bo w latach sześćdziesiątych XX wieku . Dokonano odwiertu w celu poszukiwania ropy , Ropy nie było , była tylko mętna goraca woda. Zostawiono odwiert . Woda , przez nikogo niepokojona sobie leciała i powoli wkoło wylotu zaczęła powstawać skała itd, itd, itd.