Mocno obawiałem się tego wyjazdu - daleko, inny kontynent, poza Schengen, język głównie francuski, drogi roaming. Cały program przygotowały nam osoby, które Maroko odwiedziły wcześniej - mieliśmy wszystko podane na tacy.
Lecimy z Krakowa, przesiadka i koło południa jesteśmy w Tangerze. Na lotniskowym parkingu czeka na nas kierowca CarFlexi z furgonem Renault. Krótkie formalności, odstawiamy pana do miasta, tankujemy, wymieniamy euro w kantorze, robimy zakupy spożywcze - i jedziemy do Szafszawanu. Ponad sto kilometrów i wieczorem jesteśmy pod hotelem Riad Sakura. Operator parkingu pomaga zająć miejsce.
![[Obrazek: 5868f0ab3f4c05c1.jpg]](https://images91.fotosik.pl/706/5868f0ab3f4c05c1.jpg)
![[Obrazek: 88cdc4c3544084ef.jpg]](https://images89.fotosik.pl/707/88cdc4c3544084ef.jpg)
Pokój jest bardzo miły, mamy do dyspozycji dwupoziomowy taras. Wychodzimy jeszcze na miasto wypróbować słynny tajin, popijamy zieloną herbatą. Następnego ranka zwiedzamy Błękitne Miasto i robimy zdjęcia.
![[Obrazek: 040183df8bde48f4.jpg]](https://images91.fotosik.pl/706/040183df8bde48f4.jpg)
![[Obrazek: 6f693ddf1e7722f2.jpg]](https://images90.fotosik.pl/706/6f693ddf1e7722f2.jpg)
(Szafszawan w Poznaj Świat - https://poznaj-swiat.pl/article/2419/ble...szafszawan)
Żegnamy się z recepcjonistą i parkingowym, cel dnia to hotel Riad Dilar w Fezie. Wita nas czajnik zielonej herbaty, możemy sobie wybrać pokój.
![[Obrazek: fcdf7e632c73939f.jpg]](https://images92.fotosik.pl/708/fcdf7e632c73939f.jpg)
![[Obrazek: 4da6f2a0e2ad771d.jpg]](https://images91.fotosik.pl/706/4da6f2a0e2ad771d.jpg)
Rozglądamy się po przyległych uliczkach. Na wieczór mamy zaplanowaną wizytę w spa - program obejmuje polewanie ciepłą wodą, masaż, szorowanie szorstką rękawicą, nacieranie olejkem arganowym i mycie głowy. Na koniec relaks przy świeczkach zapachowych i LEDowych oraz pochodni gazowej i oczywiście kolejna herbatka.
Rano spotykamy się z miejscowym przewodnikiem. Chodzimy uliczkami starego Fezu, oglądając wyroby tradycyjnego rzemiosła, muzeum ciesielstwa w dawnym karawanseraju oraz garbarnię skór, którą znałem wcześniej z magazynu Poznaj Świat.
![[Obrazek: 30eeb36c0d379a1dmed.jpg]](https://images90.fotosik.pl/706/30eeb36c0d379a1dmed.jpg)
![[Obrazek: 5491021440883c57med.jpg]](https://images90.fotosik.pl/706/5491021440883c57med.jpg)
![[Obrazek: d202eb7db84d3f1b.jpg]](https://images89.fotosik.pl/707/d202eb7db84d3f1b.jpg)
Lecimy z Krakowa, przesiadka i koło południa jesteśmy w Tangerze. Na lotniskowym parkingu czeka na nas kierowca CarFlexi z furgonem Renault. Krótkie formalności, odstawiamy pana do miasta, tankujemy, wymieniamy euro w kantorze, robimy zakupy spożywcze - i jedziemy do Szafszawanu. Ponad sto kilometrów i wieczorem jesteśmy pod hotelem Riad Sakura. Operator parkingu pomaga zająć miejsce.
![[Obrazek: 5868f0ab3f4c05c1.jpg]](https://images91.fotosik.pl/706/5868f0ab3f4c05c1.jpg)
![[Obrazek: 88cdc4c3544084ef.jpg]](https://images89.fotosik.pl/707/88cdc4c3544084ef.jpg)
Pokój jest bardzo miły, mamy do dyspozycji dwupoziomowy taras. Wychodzimy jeszcze na miasto wypróbować słynny tajin, popijamy zieloną herbatą. Następnego ranka zwiedzamy Błękitne Miasto i robimy zdjęcia.
![[Obrazek: 040183df8bde48f4.jpg]](https://images91.fotosik.pl/706/040183df8bde48f4.jpg)
![[Obrazek: 6f693ddf1e7722f2.jpg]](https://images90.fotosik.pl/706/6f693ddf1e7722f2.jpg)
(Szafszawan w Poznaj Świat - https://poznaj-swiat.pl/article/2419/ble...szafszawan)
Żegnamy się z recepcjonistą i parkingowym, cel dnia to hotel Riad Dilar w Fezie. Wita nas czajnik zielonej herbaty, możemy sobie wybrać pokój.
![[Obrazek: fcdf7e632c73939f.jpg]](https://images92.fotosik.pl/708/fcdf7e632c73939f.jpg)
![[Obrazek: 4da6f2a0e2ad771d.jpg]](https://images91.fotosik.pl/706/4da6f2a0e2ad771d.jpg)
Rozglądamy się po przyległych uliczkach. Na wieczór mamy zaplanowaną wizytę w spa - program obejmuje polewanie ciepłą wodą, masaż, szorowanie szorstką rękawicą, nacieranie olejkem arganowym i mycie głowy. Na koniec relaks przy świeczkach zapachowych i LEDowych oraz pochodni gazowej i oczywiście kolejna herbatka.
Rano spotykamy się z miejscowym przewodnikiem. Chodzimy uliczkami starego Fezu, oglądając wyroby tradycyjnego rzemiosła, muzeum ciesielstwa w dawnym karawanseraju oraz garbarnię skór, którą znałem wcześniej z magazynu Poznaj Świat.
![[Obrazek: 30eeb36c0d379a1dmed.jpg]](https://images90.fotosik.pl/706/30eeb36c0d379a1dmed.jpg)
![[Obrazek: 5491021440883c57med.jpg]](https://images90.fotosik.pl/706/5491021440883c57med.jpg)
![[Obrazek: d202eb7db84d3f1b.jpg]](https://images89.fotosik.pl/707/d202eb7db84d3f1b.jpg)
![[Obrazek: 993d712c009f9bdc.jpg]](https://images91.fotosik.pl/706/993d712c009f9bdc.jpg)