Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 77
Dołączył: 02.09.2012
Reputacja:
425
05-09-2012, 18:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-09-2012, 20:18 przez Ribizli.)
To fabryka, ktora przetrwala ponad 150 lat! Zostala zalozona w Pecsu przez Miklosa Zsolnay a pozniej przejeta przez jego syna Vilmosa. Ten family business rozwijal sie i produktowal fajansz, porcelane, kafle, dachowki w zaleznosci od zapotrzebowania i mody. Zloty wiek tej fabryki przypadl na okres secesji. W czasie komuny fabryka zostala upanstwowiona i jej nazwa zostala zmieniona ale po jej upadku znowu przywrocono dawna nazwe.
Bardzo wiele kosciolow, ratuszy,muzeow itp. ma wlasnie dachy wyprodukowane w tej fabryce np.Kosciol Sw.Macieja albo kosciol Sw. Wladyslawa w Kobanyi, Parlament czy Instytut Geologiczny.
W Pecsu jest Muzeum Zsolnay
Jak bedziecie w Pecsu, koniecznie wybierzcie sie! Warto!
Zsolnay Múzeum (Pécs, Káptalan u. 2. Tel: 72/514-045
a to budynek w Budapeszcie na Ulloi ut (Muzeum Sztuki Stosowanej)
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 77
Dołączył: 02.09.2012
Reputacja:
425
Ciekawostka: Polacy tez mieli swoj wklad w rozwoj fabryki Zsolnay! Tadeusz Sikorski (Sikorski Tade) poslubil corke Vilmosa, Julie i mial z nia czworke dzieci. Tadeusz pracowal jako inzynier a jego zona projektowala wzory na pocelane i fajans
Liczba postów: 391
Liczba wątków: 14
Dołączył: 31.01.2012
Reputacja:
164
05-09-2012, 19:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-09-2012, 19:59 przez Tudós.)
Warto wiedzieć, ze w rodzinę Zsolnay wżenił się Tadeusz Sikorski, który zapisał się w historii fabryki złotymi zgłoskami:
http://www.budapeszt.polemb.net/?document=209
"A Zsolnay to także polski akcent. Tutaj żył i tworzył Tadeusz Sikorski, inżynier, który poślubił Julię, córkę założyciela fabryki Wilmosa Zsolnay. Od niego nazwano także jeden z budynków, znajdujący się na dziedzińcu fabryki. W ramach rekonstrukcji fabryki budynek Tadeusza Sikorskiego został odrestaurowany jako pierwszy, a żyjąca w Pécsu duża grupa dobrze zorganizowanej (pod przewodnictwem przewodniczącej Marii Zemplényi) i zawsze aktywnie uczestniczącej w życiu miasta Polonii, postanowiła ufundować tablicę mu poświęconą. Projekt przygotowała polska artystka Halina Krawczun, od wielu lat mieszkająca w Pécs i związana z fabryką Zsolnay.
Władze miasta postanowiły w odrestaurowanym budynku Sikorskiego urządzić wystawę przedmiotów „złotego wieku" fabryki Zsolnay, które to zbiory za niewielką cenę przekazał na rzecz Pécs kolekcjoner László Gyugyi, żyjący w Stanach, którego pasją było przez wiele lat gromadzenie najświetniejszych egzemplarzy dzieł sztuki ceramicznej Zsolnay z lat 1870-1910. Otwarcie tejże wystawy, liczącej ponad 600 pozycji, miało miejsce w dniu 1 września br. przy jednoczesnym odsłonięciu tablicy Tadeusza Sikorskiego, ufundowanej przez Samorząd Mniejszości Polskiej w Pécs. Odsłonięcia tablicy i otwarcia wystawy dokonał Prezydent RW Pal Schmitt, co sprawiło, że uroczystość zyskała niezwykle wysoką rangę. W uroczystościach wziął także udział Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zasobów Narodowych, odpowiedzialny za kulturę Géza Szőcs, władze miasta i regionu, przedstawiciele środowisk twórczych i biznesu, a także potomkowie rodziny Zsolnay, m.in. Antónia Sikorski, wnuczka Tadeusza Sikorskiego. Ambasadę reprezentowała konsul RP na Węgrzech, Anna Derbin. Był także obecny dyrektor Instytutu Polskiego, Arkadiusz Bernaś."
Liczba postów: 357
Liczba wątków: 26
Dołączył: 29.08.2012
Reputacja:
58
Ribizli - Dzisiaj 19:58
Tudós - Dzisiaj 19:59
Telepatia jaka, czy co????
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 77
Dołączył: 02.09.2012
Reputacja:
425
Tutaj dwie sztuki fajansu z mojej skromnej kolekcji
Liczba postów: 2,303
Liczba wątków: 240
Dołączył: 28.01.2012
Reputacja:
375
(05-09-2012, 21:22)Ribizli napisał(a): Tutaj dwie sztuki fajansu z mojej skromnej kolekcji
Ze stajni Zsolnay właśnie?
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 77
Dołączył: 02.09.2012
Reputacja:
425
(05-09-2012, 21:33)fvg napisał(a): (05-09-2012, 21:22)Ribizli napisał(a): Tutaj dwie sztuki fajansu z mojej skromnej kolekcji
Ze stajni Zsolnay właśnie? dlaczego ze stajni?
Liczba postów: 2,303
Liczba wątków: 240
Dołączył: 28.01.2012
Reputacja:
375
No, "ze stajni" w sensie "spod znaku", w odniesieniu do produktu danej marki czy fabryki w tym wypadku. U nas tak się gada
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 77
Dołączył: 02.09.2012
Reputacja:
425
05-09-2012, 21:47
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-09-2012, 13:13 przez Ribizli.)
(05-09-2012, 21:42)fvg napisał(a): No, "ze stajni" w sensie "spod znaku", w odniesieniu do produktu danej marki czy fabryki w tym wypadku. U nas tak się gada Sorry, nie zrozumialam....
Tak, w tym zoltym widac bardzo wyrazne wplywy orientalne a ten drugi bardziej ludowy.
Liczba postów: 1,180
Liczba wątków: 77
Dołączył: 02.09.2012
Reputacja:
425
Jednym z osiagniec Zsolnay bylo wypracowanie techniki eozinowej .Po 1893 roku zaczely sie pojawiac wyroby ceramiczne wykonane w tej wlasnie technice. Charakteryzuje sie ona fosforyzujaca glazura z metalicznym odblyskiem. Pierwsze wyroby mialy barwe rozowo-czerwona. Technike ciagle udoskonalano i z biegiem czasu pojawily sie inne barwy, ktore zmienialy sie w zaleznosci od kata padajacego swiatla ( czerwony,zielony, niebieski, liliowy).
Technika ta bardzo sie rozpopularowala w okresie secesji i wlasnie wtedy wiele dziel sztuki uzytkowej powstalo z jej zastosowaniem.
Maly przykladzik:
|