11-12-2013, 20:51
Oto dwie miejscówy, które odwiedziłam podczas swojej zeszłotygodniowej bytności w Bp i mi się podobało:
- Városfal vendéglő na rogu Bakfark Bálint utca i Margit Körút, rzut beretem od Széll Kálmán (Moszkva) Tér. W tygodniu do 15.00 mają do wyboru zestawy obiadowe za 1200 i 1000 ft - w tym za 1200 jest zupa, drugie i napój lub kawa, a w tym za 1000 ta sama zupa i inne drugie danie. Oprócz tego przez cały tydzień mają też zestawy obiadowe za 1800 ft - dwa dania (zupa+drugie albo drugie+deser) i 2200 ft za trzy dania (zupa+drugie danie+deser) - do wyboru są dwie zupy, cztery drugie dania i dwa desery.
Ja jadłam taki dwudaniowy obiad w niedzielę - jedzenie było bardzo smaczne, porcje trochę za duże, jak na moje wymagania (a jem raczej dużo, jak na dziewczynę), a w środku całkiem schludnie i przyjemnie. Myślę, że jeśli będę się tam w okolicy kiedyś znów kręcić, to wpadnę spróbować czegoś innego
A nazwa restauracji wzięła się stąd, że jest wbudowana w ruiny dawnych murów miejskich Budy!
- For Sale przy Vámház körút - prawie na przeciwko Nagy Vásárcsarnok. Kuchnia węgierska i nie tylko, choć lokal stylizowany na coś w rodzaju Dzikiego Zachodu. Na stołach stoją pojemniki z fistaszkami, które można zagryzać, a łupinki rzuca się na wysypaną słomą podłogę. Chwalą się, że mają duże porcje i w co najmniej jednym przypadku jest to szczera prawda. Wzięłyśmy z koleżanką jedną porcję gulyásleves (a była to cała nieduża waza zupy) na połowę i obie się najadłyśmy, a nie byłyśmy w stanie wyjeść wszystkiego. Zresztą bardzo tego żałowałam, bo zupa była pyszna, ale pojemność mojego żołądka okazała się (jednak) ograniczona... Poza tym tanio nie jest, ale taka zupa na dwie osoby w centrum miasta wychodzi całkiem ekonomicznie
- Városfal vendéglő na rogu Bakfark Bálint utca i Margit Körút, rzut beretem od Széll Kálmán (Moszkva) Tér. W tygodniu do 15.00 mają do wyboru zestawy obiadowe za 1200 i 1000 ft - w tym za 1200 jest zupa, drugie i napój lub kawa, a w tym za 1000 ta sama zupa i inne drugie danie. Oprócz tego przez cały tydzień mają też zestawy obiadowe za 1800 ft - dwa dania (zupa+drugie albo drugie+deser) i 2200 ft za trzy dania (zupa+drugie danie+deser) - do wyboru są dwie zupy, cztery drugie dania i dwa desery.
Ja jadłam taki dwudaniowy obiad w niedzielę - jedzenie było bardzo smaczne, porcje trochę za duże, jak na moje wymagania (a jem raczej dużo, jak na dziewczynę), a w środku całkiem schludnie i przyjemnie. Myślę, że jeśli będę się tam w okolicy kiedyś znów kręcić, to wpadnę spróbować czegoś innego
A nazwa restauracji wzięła się stąd, że jest wbudowana w ruiny dawnych murów miejskich Budy!
- For Sale przy Vámház körút - prawie na przeciwko Nagy Vásárcsarnok. Kuchnia węgierska i nie tylko, choć lokal stylizowany na coś w rodzaju Dzikiego Zachodu. Na stołach stoją pojemniki z fistaszkami, które można zagryzać, a łupinki rzuca się na wysypaną słomą podłogę. Chwalą się, że mają duże porcje i w co najmniej jednym przypadku jest to szczera prawda. Wzięłyśmy z koleżanką jedną porcję gulyásleves (a była to cała nieduża waza zupy) na połowę i obie się najadłyśmy, a nie byłyśmy w stanie wyjeść wszystkiego. Zresztą bardzo tego żałowałam, bo zupa była pyszna, ale pojemność mojego żołądka okazała się (jednak) ograniczona... Poza tym tanio nie jest, ale taka zupa na dwie osoby w centrum miasta wychodzi całkiem ekonomicznie