(03-06-2016, 23:10)LK1 napisał(a): .... prześlij swoją ,zobaczymy jak wygląda prawdziwy troll.
Nie kop leżącego
Co do języka to - podsłuchane przy kasie kempingu w S-patak: Młody Słowak gada z recepcjonistką po słowacku jakieś 5-10 minut, chodziło chyba o to, że on teraz zapłaci, a kto inny zgłosi się po klucz do d0mku, a potem mu zostawi na recepcji itd., po załatwieniu sprawy mówi jeszcze do dziewczyny coś w rodzaju: A dakujeme, co wy howorite po slovensky, bo my po madziarski nula, to je niemożebne...
Ja pilnowałem się, żeby ani słowa po polsku, ale zdradziły mnie tablice rejestracyjne...
Ciekawe też ile jest w Polsce restauracji zwykłych (nie węgierskich) z jadłospisem w języku węgierskim...