Byliśmy.
Ceny w kasie sa zupełnie inne niż na stronie internetowej. Bilet rodzinny (4 godziny + 1 godzina, razem 5) obejmował stała cene dla dorosłych i po 1000 forintów za dziecko, czyli przy dwójce dzieci za dzieci 2000, przy jednym dziecku 1000.
Jest też opcja nazwana Nimfa, ostatnie dwie godziny przez zamknięciem jest taniej. Zamknięcie w lecie chyba o 19.00.
W ulotce na miejscu jets podane, ze dzieci do 12 lat nie powinny sie kapać w jeziorze. Dla dzieci jest basen obok wejscia głównego, na trawie, ale tam jest woda chlorowana, bo smierdziało chlorem. Na pewno w jeziorze nie było żadnych bardzo małych dzieci, ale tez balibysmy sie wpuscic malucha. Jezioro ma chyba 35 metrów głebokości, a wysoka temperatura wody gejzeru osłabia organizm, do tego słońce praży. Można ulowkowac sie na trawie w cieniu, dalej od jeziorka. Sa darmowe leżaki, ale zajete.
Nasze dziecko 9 lat pływało, ale umie pływac, do tego miało koło i rękawki.
Na jezior stanowczo trzeba mieć kolo, bo gorąca woda osłabia. Na miejscu można pozyczyć czarną detke za 600 forintów pozyczenie + 1000 forintów wadium. Kiosk jest do 18.30, więc przed zamknięciem trzeba oddac szybko, aby nie zostać z detką za 1600 forintów
Po drodze do parku w sklepikach można kupić za 1000-1100 sprzet pływający. Ja polecam kolo ratunkowe, a nie tzw. makaron, bo wg mnie lepiej sie pływa. Dla siebie pozyczylismy dwie detki.
Niektorzy pływali bez ochrony, ale gorąca woda osłabia.
Woda działa na schorzenia narządu ruchu przede wszystkim, ale w ulotce były tez przeciwwskazania, n.p. choroby nowotworowe.
Wejsć i możliwosci dojazdu jest kilka, my stalismy na parkingu przy chyba Szechenyi Utca i zaplaciliśmy bardzo mało za cały dzień, ok. 500 forintów, wjazd szlabanem i płatność w automacie, kwitek z paskiem kodowym otwiera szlaban, kwitek czyli zwykły papierowy paragon.
Bilet rodzinny obejmuje tylko jezioro. Jest też droższa wersja z Wellness czyli wejsciem na saunę i chyba masaże, ale na jeziorze jest gorąco jak w saunie.
Warto wejsc lub wpłynąć do budynku do srodka na jeziorze. W samym budynku w środku jest też wejscie do wewnętrznego basenu, nadal ta samo woda,tylko cieplejsza o 2 stopnie i bez słonca, duzo schodów do zejścia, w tym wewnętrznym basenie siedziało duzo starszych ludzi. W budynku sa fajne leżaki i można się schronic przed słońcem. W budynku w cenie biletu jest jeszcze wejscie do groty solnej, w poblizu Vitaly Bar, jedne z drzwi, na drzwiach jest tabliczka w kilku jezykach, jak równiez pokój do zabaw dla dzieci oraz mini siłownia. To jest za darmo. Do wejścia trzeba być suchym i miec ręcznik , a na siłownię buty/klapki. Nie trzeba miec przy sobie opaski, drzwi sa otwarte.
Powrót najlepiej wyjsciem na park głowny, jest piekny jak w Krynicy.
Na kapielsku sa szafki właczane jak na basenie, czyli opaską otrzymana przy wejsciu, nie potrzeba żadnych żetonów ani monet.
Po wejsciu do szatni odczytuje sie na specjalnej tablicy na scianie numer naszej szafki (po przyłożeniu opaski). Na miejscu jest knajpka, sa frytki i chyba kiełbasa.
W okolicy parku jets duzo kiosków z pamiatkami i barów, tanie lody 200 forintów za mała porcje (ale nakłądają duzo). Mozna kupić kartki za 100 i od razu znaczki na Europe za 235, wokół parku stoi duzo skrzynek pocztowych, więc nie trzeba szukać Posta.
Jeziorko jest piekne, pływa sie wśród kwiatów. Z ulotki: woda jest pochodzenia gejzerowego, wymienia się w całym jeziorze co 3 dni, wpływa do Balatonu, nalezy sie kąpać 30 minut, potem przerwa, dziennie zalecaja 1,5 godziny w wodzie.
Ceny w kasie sa zupełnie inne niż na stronie internetowej. Bilet rodzinny (4 godziny + 1 godzina, razem 5) obejmował stała cene dla dorosłych i po 1000 forintów za dziecko, czyli przy dwójce dzieci za dzieci 2000, przy jednym dziecku 1000.
Jest też opcja nazwana Nimfa, ostatnie dwie godziny przez zamknięciem jest taniej. Zamknięcie w lecie chyba o 19.00.
W ulotce na miejscu jets podane, ze dzieci do 12 lat nie powinny sie kapać w jeziorze. Dla dzieci jest basen obok wejscia głównego, na trawie, ale tam jest woda chlorowana, bo smierdziało chlorem. Na pewno w jeziorze nie było żadnych bardzo małych dzieci, ale tez balibysmy sie wpuscic malucha. Jezioro ma chyba 35 metrów głebokości, a wysoka temperatura wody gejzeru osłabia organizm, do tego słońce praży. Można ulowkowac sie na trawie w cieniu, dalej od jeziorka. Sa darmowe leżaki, ale zajete.
Nasze dziecko 9 lat pływało, ale umie pływac, do tego miało koło i rękawki.
Na jezior stanowczo trzeba mieć kolo, bo gorąca woda osłabia. Na miejscu można pozyczyć czarną detke za 600 forintów pozyczenie + 1000 forintów wadium. Kiosk jest do 18.30, więc przed zamknięciem trzeba oddac szybko, aby nie zostać z detką za 1600 forintów
Po drodze do parku w sklepikach można kupić za 1000-1100 sprzet pływający. Ja polecam kolo ratunkowe, a nie tzw. makaron, bo wg mnie lepiej sie pływa. Dla siebie pozyczylismy dwie detki.
Niektorzy pływali bez ochrony, ale gorąca woda osłabia.
Woda działa na schorzenia narządu ruchu przede wszystkim, ale w ulotce były tez przeciwwskazania, n.p. choroby nowotworowe.
Wejsć i możliwosci dojazdu jest kilka, my stalismy na parkingu przy chyba Szechenyi Utca i zaplaciliśmy bardzo mało za cały dzień, ok. 500 forintów, wjazd szlabanem i płatność w automacie, kwitek z paskiem kodowym otwiera szlaban, kwitek czyli zwykły papierowy paragon.
Bilet rodzinny obejmuje tylko jezioro. Jest też droższa wersja z Wellness czyli wejsciem na saunę i chyba masaże, ale na jeziorze jest gorąco jak w saunie.
Warto wejsc lub wpłynąć do budynku do srodka na jeziorze. W samym budynku w środku jest też wejscie do wewnętrznego basenu, nadal ta samo woda,tylko cieplejsza o 2 stopnie i bez słonca, duzo schodów do zejścia, w tym wewnętrznym basenie siedziało duzo starszych ludzi. W budynku sa fajne leżaki i można się schronic przed słońcem. W budynku w cenie biletu jest jeszcze wejscie do groty solnej, w poblizu Vitaly Bar, jedne z drzwi, na drzwiach jest tabliczka w kilku jezykach, jak równiez pokój do zabaw dla dzieci oraz mini siłownia. To jest za darmo. Do wejścia trzeba być suchym i miec ręcznik , a na siłownię buty/klapki. Nie trzeba miec przy sobie opaski, drzwi sa otwarte.
Powrót najlepiej wyjsciem na park głowny, jest piekny jak w Krynicy.
Na kapielsku sa szafki właczane jak na basenie, czyli opaską otrzymana przy wejsciu, nie potrzeba żadnych żetonów ani monet.
Po wejsciu do szatni odczytuje sie na specjalnej tablicy na scianie numer naszej szafki (po przyłożeniu opaski). Na miejscu jest knajpka, sa frytki i chyba kiełbasa.
W okolicy parku jets duzo kiosków z pamiatkami i barów, tanie lody 200 forintów za mała porcje (ale nakłądają duzo). Mozna kupić kartki za 100 i od razu znaczki na Europe za 235, wokół parku stoi duzo skrzynek pocztowych, więc nie trzeba szukać Posta.
Jeziorko jest piekne, pływa sie wśród kwiatów. Z ulotki: woda jest pochodzenia gejzerowego, wymienia się w całym jeziorze co 3 dni, wpływa do Balatonu, nalezy sie kąpać 30 minut, potem przerwa, dziennie zalecaja 1,5 godziny w wodzie.