Liczba postów: 769
Liczba wątków: 22
Dołączył: 31.01.2014
Reputacja:
271
03-03-2018, 16:06
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-03-2018, 16:08 przez Pudelek.)
Naprawdę to jest dyskusja o niczym Po 1989 praktycznie nie wybudowano w Polsce torów kolejowych (jednym z nielicznych wyjątków była trasa do Świnoujścia, stanowiąca przedłużenie z Niemiec, w RP chyba kilkaset metrów; o innych nie słyszałem, ale mogę się mylić), modernizacja obecnych może doprowadzić do maksymalnie 160 km/h (co i tak jest sukcesem), a całość z punktu widzenia gospodarczego jest mocno wątpliwa. Czemu się tą kwestię w ogóle porusza? Ano znowu POLITYKA. Pogadamy, pokażemy jak jesteśmy blisko z Węgrami, może będą jakieś analizy (za grubą kasę), a skończy się jak zwykle..
PS>CMK zaczęła być projektowana już 1970, kiedy Gierka jeszcze nie było. Projekty skończono rok później. Więc nie sądzę, aby Edward miał tak naprawdę jakiś większy wpływ na jej parametry; podejrzewam, że uznano, że skoro łaczy dwie najwieksze polskie aglomeracje to powinna tak wyglądać i tyle.
Liczba postów: 423
Liczba wątków: 21
Dołączył: 18.02.2012
Reputacja:
138
Pudelek, zgadzam się z Tobą całkowicie, przy Edwardzie się nie upieram - nie było mnie na świecie
Liczba postów: 796
Liczba wątków: 18
Dołączył: 18.09.2012
Reputacja:
101
To jeszcze gwoli uzupełnienia.
Polskie Pendolino nie ma wychylnego pudła...
Liczba postów: 769
Liczba wątków: 22
Dołączył: 31.01.2014
Reputacja:
271
na polskich torach i tak te "pudło" byłoby rzadko przydatne. tylko, że wtedy powinni zmienić nazwę
Liczba postów: 6
Liczba wątków: 0
Dołączył: 29.03.2017
Reputacja:
1
14-03-2018, 21:23
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 14-03-2018, 21:27 przez wesolymarek.)
Jakiś czas temu widziałem w sieci dokument przedstawiający prośbę PKP Intercity o przyznanie dostępu do torów dla nowych planowanych pociągów. Wiadomo, przydzielenie takiego dostępu nie oznacza, że pociąg zostanie uruchomiony, a jedynie znosi jedną z przeszkód. Mimo to, moją uwagę zwróciła propozycja pociągu EN Metropol w relacji Berlin - Wrocław - Budapeszt.
Ciekawe, czy to się uda? Ja trzymam kciuki, bo w końcu z Wrocławia trudno jest pojechać na południe (a w szczególności na Węgry lub na Słowację!), a i do Berlina dalekobieżne połączenie może być sensowne - o ile czas przejazdu będzie sensowny. Tym bardziej przy zwijaniu się PolskiegoBusa czy jak to oficjalnie się mówi, połączeniu z FlixBusem
Dokument można znaleźć na stronie Urzędu Transportu Kolejowego, najlepiej plik XLSX (a w nim ostatni arkusz).
Liczba postów: 6,284
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,573
Czy pamięta ktoś jeszcze odjazdy z dworca Warszawa Główna?
W ubiegłym wieku ... były trzy połączenia kolejowe z których korzystałem aby dojechać na Węgry. Jazda takim składem zawsze była przygodą. Pociąg zatrzymywał sie w każdym większym mieście, postój na niektórych stacjach trwał nawet do 20 minut. Podróż trwała wiele godzin, pociąg bardzo rzadko miał opóźnienie. Podróżni byli cierpliwi, uprzejmi, nawiązywało się nowe znajomości, czasami w przedziale miejsce miały nierzadko zakrapiane "strażacką" niewielkie imprezki które zawsze kończyły się przed rozpoczęciem kontroli granicznej ... .
Z Warszawy do Budapesztu można było dojechać dwoma połączeniami:
- Pociąg "Bathory" to węgierski skład, kursował na trasie Warszawa-Budapest Keleti.
- Pociąg "Polonia" nie należał do popularnych, ciągnął do Budapesztu tylko trzy wagony, to był mieszany skład jadący przez Jugosławię do Bułgarii nad morze Czarne.
- Z Krakowa też był pociąg "Cracovia", 2-3 razy jechałem nim na trasie Kraków-Miskolc.
W tym okresie nie było jeszcze mowy o kolei dużych prędkości, trwały prace związane z budową CMK, Centralnej Magistrali Kolejowej mającej połączyć Zawiercie z Grodziskiem Mazowieckim.
Liczba postów: 6,284
Liczba wątków: 11
Dołączył: 21.06.2013
Reputacja:
2,573
(22-03-2018, 1:01)andrea napisał(a): Jak ostatnio jechałam Intercity do Białegostoku, to tam na tych monitorach z reklamami, były informacje i pociągu do Budapesztu, to w końcu jak to jest, są czy ich nie ma?
Z Warszawy do Budapesztu (bez przesiadki) są dwa pociągi do Budapesztu:
- rano "EC Varsovia"
- wieczorem "EN Chopin".
Możesz sprawdzić w rozkładzie jazdy PKP.
Liczba postów: 355
Liczba wątków: 20
Dołączył: 22.08.2015
Reputacja:
167
(15-03-2018, 8:26)Sztasek napisał(a): - Z Krakowa też był pociąg "Cracovia", 2-3 razy jechałem nim na trasie Kraków-Miskolc.
Mój ulubiony
Jeździłem nim bardzo często w czasach studenckich, mniej Węgry (wschodnie), częściej w drodze do Rumunii (a też i Turcji ). Startowao się w Krakowie zaraz po północy i jeśli nie było jakiegoś opóźnienia to juz o 6-7 rano bylo siię na Węgrzech, Potem przesiadka w Miszkolcu, potem Debreczyn, Biharkerestesz, Oradea. Ech, to były czasy, człowiek znal wszystkie dworce, bufety, kibelki, na niejednym nawet nocował planowo lub nieplanowo
pzdr.
Liczba postów: 14
Liczba wątków: 1
Dołączył: 19.04.2018
Reputacja:
1
(21-02-2018, 8:31)Aattaa napisał(a): Parę dni temu rozpoczęły się rozmowy polsko-węgierskie na temat budowy kolei dużych szybkości między Warszawą i Budapesztem. W marcu mają spotkać się przedstawiciele wszystkich zainteresowanych państw. Węgrzy rozpoczęli też rozmowy na ten temat z południowym sąsiadami. Planowany czas przejazdu z Warszawy do Budapesztu ma wynosić 4 godziny. Byłoby fajnie, tylko za ile lat ruszy budowa?
Te 4 godziny to chyba do kacika humoru...
Liczba postów: 64
Liczba wątków: 3
Dołączył: 22.03.2017
Reputacja:
28
Czas przejazdu z Warszawy do Budapesztu będzie wynosić 4 godziny, ale nie z Warszawy a z Zakopanego, nie 4 godziny a 8 i nie pociągiem a autobusem.
|