13-07-2012, 13:38
Dziękuję, że mnie korygujesz i absolutnie nie traktuję tego, jako atak
Mój błąd, nie powinnam kojarzyć z Tokajem, ale usprawiedliwiam się faktem, że próbowałam nakreślić miejsce tak jak zostało mi ono nakreślone przez kierujących mnie tam Węgrów.
Co do płatności, to wchodziliśmy prywatnie bez grupy zorganizowanej a płacił mój tata, który (podejrzewam) został naciągnięty na dodatkowy koszt poprzez płatność w euro. Kasjerka oraz konik twierdzili, że nie rozumieją, o co nam chodzi z płatnością, dlatego dla świętego spokoju postanowiliśmy zapłacić tak jak od nas wymagano.
Mój błąd, nie powinnam kojarzyć z Tokajem, ale usprawiedliwiam się faktem, że próbowałam nakreślić miejsce tak jak zostało mi ono nakreślone przez kierujących mnie tam Węgrów.
Co do płatności, to wchodziliśmy prywatnie bez grupy zorganizowanej a płacił mój tata, który (podejrzewam) został naciągnięty na dodatkowy koszt poprzez płatność w euro. Kasjerka oraz konik twierdzili, że nie rozumieją, o co nam chodzi z płatnością, dlatego dla świętego spokoju postanowiliśmy zapłacić tak jak od nas wymagano.