17-03-2016, 4:54
W przeszłości jeździłem na wakacje z rodziną i znajomymi na baseny (Hajduszoboszlo, Nyiregyhaza, Sostofurdo, Debreczyn, Kisvarda). Dwa lata temu na wakacjach w drodze na Chorwacje obudziłem się w nocy w Budapeszcie i byłem bardzo zachwycony tym miejscem. Nie interesuje się architekturą, ale mimo to byłem pod wrażeniem niektórych budowli. Postanowiłem, że kiedyś tu muszę przyjechać. Jako, że trenowałem biegi długodystansowe chciałem się wybrać do Budapesztu na maraton, jednak przez kontuzje zrezygnowałem z biegania. Oprócz tego gram w szachy, więc pewnego razu (rok temu) postanowiłem się wybrać na turniej do Budapesztu. Był to mój pierwszy samodzielny wyjazd za granicę. Turniej wygrałem, i mam sentyment do tego miejsca. Miasto spodobało mi się tak, że postanowiłem tam wrócić w listopadzie i w ubiegłym tygodniu znów się wybrałem do stolicy Węgier. Po trzech wyjazdach mogą już stwierdzić, że po Budapeszcie lepiej się przemieszczam niż po Warszawie. W przyszłości planuję się wybrać nad Balaton oraz do kilku miejsc na Węgrzech, w których nie byłem, a słyszałem, że warto zwiedzić. Jeśli wrócę do biegania to na pewno pobiegnę kiedyś w maratonie w Budapeszcie, a do stolicy Węgier pewnie jeszcze nie raz się wybiorę.