16-09-2015, 16:52
Masz rację. Literówka jakaś mi się przyplątała... Oczywiście tytuł filmu brzmi "White God". Swoją drogą polecam! Staram się śledzić węgierskie kino od czasu, kiedy trafiłem na świetne Kontroll. Ale na pewno coś pominąłem, więc śmiało możecie mi powrzucać dobre tytuły.