Komunikacja Jak najlepiej przemieszczać się po Budapeszcie

[fvg]

A, sorry. Tak - miesięczny kosztuje 3 850 Ft. Z tym, że jest to bilet dla studentów. Normalny kosztuje 9 800 Ft. No i jest jeszcze dwutygodniowy 6 500 Ft (też normalny).

[százszorszép]

My zrobiliśmy tak, że podjechaliśmy na zwykłym jednorazowym linią 200E do Przystanku Kobanya-Kispest a następnie z braku miesięcznego transferowym (ważny 60 minut od momentu skasowania).

Problem w tym, że z ciężkimi torbami nie chcieliśmy biegać po lotnisku a nieszczęśliwie się złożyło, że wszystkie automaty w okolicy były nieczynne - w efekcie kupiliśmy u kierowcy droższy jednorazowy za 400 Ft. (od razu poczuliśmy się jak u siebie w domu ;-) )

Z kupnem biletów mieliśmy problem także na przystanku koło metra M3 na Kobanya-Kispest... Znaleźliśmy jakiś jeden działający automat... Dopiero na Ferenciek tere były okienka z prawdziwego zdarzenia (kasy biletowe) oraz "kramik" z biletami.

Polecam okienko, gdyż tam zazwyczaj ktoś mówi chociaż trochę po angielsku (można też poprosić o bilet pisząc uprzednio jego nazwę węgierską na karteczce ). W budkach z biletami rzadko ktoś potrafił cokolwiek po angielsku powiedzieć, nasze nieudolne czytanie nazw nie pomogło, ale jak ma się sprawny palec wskazujący to też nie powinno być problemu (zazwyczaj są wypisane rodzaje biletów na budce).

Podsumowując... Radzę bezpiecznie kupić najpierw bilecik transferowy (w automacie 490 Ft), w ciągu 60 minut spokojnie dojedzie się na Ferenciek tere i tam można kupić bilet miesięczny w okienku na pewno.

Na większych stacjach metra widziałam budki, jednak nie stały one tam codziennie... Za to Ferenciek był pewny

Niestety nie potrafię powiedzieć czy na lotnisku można owy bilet zakupić (jak już wspomniałam, nie chcieliśmy kombinować), jednak myślę, że można spróbować dopytać się w kioskach na lotnisku (to naprawdę duże lotnisko ).

[fvg]

százszorszép, też mi się wydaje, że to najrozsądniejsze rozwiązanie. Najmniej zachodu w ten sposób. Dzięki za podpowiedź!

A bilety na pewno można kupić na lotnisku. Lista punktów już się przewijała na forum.

[aniakamin]

dziękuję za wszelkie informacje

[Paolo]

Na dużej stacji Nyugati Kiszpest bez problemu bilety na metro dostaliśmy w sklepiku RELAY. Oprócz tego byly w kasie biletowej, ale ogonek ludzi skutecznie nas wystraszył. Bilet 320 Ft.

[myljon]

W mojej ocenie najlepszym sposobem przemieszczania się po Budapeszcie jest tramwaj. Ma to chyba największe zalety. Kiedy ostatnio tam byłem, spróbowałem się przemieszczać po mieście samochodem. Jestem dobrym kierowcą, ale wydaje mi się , że to nie wystarczy by bezkolizyjnie gdziekolwiek dojechać. Węgrzy charakteryzują się bardzo dużą dynamiką, nagłymi zrywami podczas jazdy. Trudno więc utrzymać stałe tempo. Zirytowany tym faktem, przeniosłem się do tramwaju. Tam tego typu pojazdy są bardzo charakterystyczne. Mają wyrazisty żółty kolor, bardzo ładny. Budapeszt to ogromne miasto, dlatego sprawia tyle kłopotów- jednak jego wspaniały urok zmusza mnie do wybaczenia
W momencie gdy wsiadłem do tramwaju poczułem ulgę. Nie musiałem się już martwic o dojazd. Musze przyznać, że tramwaje są tam bardzo wygodne

---

dobrym kierowcą to był a może i jeszcze będzie R.Kubica

[százszorszép]

Na dużej stacji Nyugati Kiszpest bez problemu bilety na metro dostaliśmy w sklepiku RELAY. Oprócz tego byly w kasie biletowej, ale ogonek ludzi skutecznie nas wystraszył. Bilet 320 Ft.

Widocznie natrafiliście na kumatą osobę w Relay Raz chcieliśmy kupić niekoniecznie bilet i pani jak zobaczyła, że my obcojęzyczni, to najnormalniej w świecie nawet jej się nie chciało naszego machania rękami (i pokazywania identycznej rzeczy) zobaczyć...

[Aga]

Planuję wybrać się na jeden dzień nad Dunaj na północne obrzeża Budapesztu. Bardziej polecacie Szentendre, Visegrad, czy może bez problemu zdążyłabym zwiedzić jednego dnia obie te miejscowosci?
I jak najlepiej dojechać z Budapesztu do Szentendre i ew. do Visegradu?
Mam nadzieję, że to dobry wątek

[Tudós]

W mojej klasyfikacji zdecydowanie 1.Szentendre 2.Esztergom 3.Visegrad (jeżeli chodzi o Zakole Dunaju). W Visegradzie wstęp na górny zamek niestety dosyć drogi, ale warto, takiej panoramy jak stamtąd nie ma nigdzie indziej na Węgrzech. A Szentendre jak sie trafi na dobry okres bez tylu turystów jest miastem na caly dzień zwiedzania. I ma największy skansen na Węgrzech :-)
Do Szentendre dojedziesz spokojnie kolejką HEV (w granicach Budapesztu na bilecie miejskim, potem musisz już dokupić bilet). Do Visegradu kursują z tego co wiem tylko autobusy, połączenia kolejowego brak. Bez samochodu trochę ciężej ale nie jest to niemożliwe, są tam bardzo ładne zielone tereny.

[Aga]

W mojej klasyfikacji zdecydowanie 1.Szentendre 2.Esztergom 3.Visegrad (jeżeli chodzi o Zakole Dunaju). W Visegradzie wstęp na górny zamek niestety dosyć drogi, ale warto, takiej panoramy jak stamtąd nie ma nigdzie indziej na Węgrzech. A Szentendre jak sie trafi na dobry okres bez tylu turystów jest miastem na caly dzień zwiedzania. I ma największy skansen na Węgrzech :-)
Do Szentendre dojedziesz spokojnie kolejką HEV (w granicach Budapesztu na bilecie miejskim, potem musisz już dokupić bilet). Do Visegradu kursują z tego co wiem tylko autobusy, połączenia kolejowego brak. Bez samochodu trochę ciężej ale nie jest to niemożliwe, są tam bardzo ładne zielone tereny.

Dziękuję serdecznie!
Zatem chyba wybiorę się do Szentendre A Visegrad i Esztergom odwiedzę, jak przyjadę kiedyś samochodem

Czyli muszę kupić zwykły bilet i taki http://www.bkv.hu/en/hev_suburban_railway_tickets i oba skasować w pociągu?