30-12-2012, 15:14
(30-12-2012, 14:46)fvg napisał(a): Oj, obawiam się, że może być z tym ciężko. Książka prawdopodobnie będzie miała dosyć ograniczone grono odbiorców.
Ograniczone grono odbiorców, ale też promocję kiepską. To nie "50 twarzy Grey'a", temat mało dziś popularny ( kto by się dziś historią zajmował ), a książka napisana zupełnie inaczej, niż robi to popularny u nas Ken Follet, cy Falcones - nie o akcję tu bowiem chodzi, jak w innych współczesnych powieściach tego typu, które mają być łatwe, przyjemne i szybko się czytać. Wydano ja miesiąc temu i do dziś nie ma na jej temat ani słowa. Wasze forum jest pierwszym miejscem w sieci, gdzie w ogóle na książkę zwrócono uwagę, dlatego zresztą się tu zalogowałem specjalnie dla niej, bo choć Węgrów lubię, Orbanowi kibicuję i mam świadomość, że historia łączy nas już niemalże od powstania obu państw, to nie czuję się z krajem specjalnie związany i pewnie o istnieniu takiego forum w ogóle nie miałbym pojęcia. Ale uważam, że książka jest swietna i autorowi należy się promocja, więc jestem. Po przeczytaniu całej postaram się też skrobnąć receznję na "biblionetce". Pozdrawiam serdecznie!