26-02-2013, 14:08
György Spiró: Iksowie
Rok 1815, dzień podpisania Świętego Przymierza. Warszawa. Do miasta po półrocznym pobycie we Lwowie powraca Wojciech Bogusławski. Mistrz, guru, Wielki Dyrektor. Ma pięćdziesiąt osiem lat, fałszywy paszport kupca i jest zadłużony po uszy. Rozpoczyna walkę o stanowisko kierownika Teatru Narodowego, intryguje, zbiera wokół siebie ludzi, chce stworzyć teatr, jakiego jeszcze nie było. Wreszcie udaje mu się wrócić na scenę. Jednak po spektaklu w prasie zaczynają ukazywać się zjadliwe recenzje podpisane tajemniczym X. Ktoś bardzo nie chce, by Mistrz występował... Barwnie przedstawione realia Warszawy z początku dziewiętnastego wieku, tempo akcji niczym w powieści łotrzykowskiej, plastyczny, współczesny język i wnikliwy opis teatru od kulis: przepychanki, utarczki i złośliwości w aktorskiej trupie - Spiró z rozmachem ożywia świat sprzed dwóch stuleci. Gdy w 1981 roku ukazała się „polska powieść" węgierskiego pisarza, jej autor został w Polsce oskarżony o szarganie naszych świętości narodowych, odebrano mu stypendium i zakazano wjazdu do kraju. Teraz, po ponad trzydziestu latach od premiery na Węgrzech, Iksowie wreszcie ukazują się po polsku.
György Spiró: Mesjasze
Literacka Nagroda Europy Środkowej Angelus (za 2009 rok)
Nagroda Angelus dla tłumacza - Elżbiety Cygielskiej
Nagroda Magazynu Literackiego - Książka Miesiąca sierpień 2009
Nagroda „Literatura na Świecie" dla tłumaczki - Elżbiety Cygielskiej
Paryż, czasy Wielkiej Emigracji po powstaniu listopadowym. Polacy z trudem radzą sobie na obczyźnie – nie znają języka, nie cieszą się sympatią władz francuskich. Aż nagle pojawia się tajemniczy przybysz z Litwy, który uzdrawia chorą psychicznie żonę Mickiewicza i przekonuje wszystkich, że jest Mesjaszem. Polakom obiecuje odrodzenie ich ojczyzny, jeśli będą żyć na wzór Chrystusa. Zwolennicy Mesjasza zakładają Koło Sprawy Bożej, a Mickiewicz poświęca mu cykl wykładów w Collège de France. Specjalne zadanie otrzymuje Gerszon Ram: ma przekonać do Sprawy papieża w Rzymie i rabinów w Jerozolimie.
Mesjasze to oparta na autentycznych listach i wspomnieniach opowieść o emigracji polskiej lat 40. XIX wieku. György Spiró z pieczołowitością historyka odtwarza dzieje koła towiańczyków. Demitologizuje polskie legendy i odbrązawia część naszej historii. Jednocześnie z wizjonerską fantazją kreśli portrety duchowe Towiańskiego, Mickiewicza i Słowackiego. Ujęta w ceremonialnej stylistyce narracja miesza się z rozważaniami o roli religii w dziejach świata. Całość uzupełniają dociekania autora, jak to się stało, że wielcy poeci ulegli wpływowi wątpliwego proroka.
Każda z tych postaci kiedyś żyła, nie ma tu bohaterów fikcyjnych, ponieważ jednak większość z nich była dość znaczącymi postaciami z punktu widzenia polskiej historii lub choćby dlatego, że miała kontakt z Mickiewiczem, który jest największym mitycznym herosem w polskiej literaturze, znacznie więcej o nich wiadomo […]. Nieraz więcej o nich wiedziałem niż oni o sobie. Zastanawiałem się również, czy wolno mi owe głębie przed czytelnikiem odsłonić, bo przecież moi bohaterowie byli martwi, nie mogli zaprotestować. To wielki dylemat, koniec końców górę wziął we mnie, rzecz jasna, pisarz plotkarz, nie zaś stróż moralności.
György Spiró, w wywiadzie przeprowadzonym przez Erikę Csontos, „Literatura na Świecie”, nr 1–2/2006
Rok 1815, dzień podpisania Świętego Przymierza. Warszawa. Do miasta po półrocznym pobycie we Lwowie powraca Wojciech Bogusławski. Mistrz, guru, Wielki Dyrektor. Ma pięćdziesiąt osiem lat, fałszywy paszport kupca i jest zadłużony po uszy. Rozpoczyna walkę o stanowisko kierownika Teatru Narodowego, intryguje, zbiera wokół siebie ludzi, chce stworzyć teatr, jakiego jeszcze nie było. Wreszcie udaje mu się wrócić na scenę. Jednak po spektaklu w prasie zaczynają ukazywać się zjadliwe recenzje podpisane tajemniczym X. Ktoś bardzo nie chce, by Mistrz występował... Barwnie przedstawione realia Warszawy z początku dziewiętnastego wieku, tempo akcji niczym w powieści łotrzykowskiej, plastyczny, współczesny język i wnikliwy opis teatru od kulis: przepychanki, utarczki i złośliwości w aktorskiej trupie - Spiró z rozmachem ożywia świat sprzed dwóch stuleci. Gdy w 1981 roku ukazała się „polska powieść" węgierskiego pisarza, jej autor został w Polsce oskarżony o szarganie naszych świętości narodowych, odebrano mu stypendium i zakazano wjazdu do kraju. Teraz, po ponad trzydziestu latach od premiery na Węgrzech, Iksowie wreszcie ukazują się po polsku.
György Spiró: Mesjasze
Literacka Nagroda Europy Środkowej Angelus (za 2009 rok)
Nagroda Angelus dla tłumacza - Elżbiety Cygielskiej
Nagroda Magazynu Literackiego - Książka Miesiąca sierpień 2009
Nagroda „Literatura na Świecie" dla tłumaczki - Elżbiety Cygielskiej
Paryż, czasy Wielkiej Emigracji po powstaniu listopadowym. Polacy z trudem radzą sobie na obczyźnie – nie znają języka, nie cieszą się sympatią władz francuskich. Aż nagle pojawia się tajemniczy przybysz z Litwy, który uzdrawia chorą psychicznie żonę Mickiewicza i przekonuje wszystkich, że jest Mesjaszem. Polakom obiecuje odrodzenie ich ojczyzny, jeśli będą żyć na wzór Chrystusa. Zwolennicy Mesjasza zakładają Koło Sprawy Bożej, a Mickiewicz poświęca mu cykl wykładów w Collège de France. Specjalne zadanie otrzymuje Gerszon Ram: ma przekonać do Sprawy papieża w Rzymie i rabinów w Jerozolimie.
Mesjasze to oparta na autentycznych listach i wspomnieniach opowieść o emigracji polskiej lat 40. XIX wieku. György Spiró z pieczołowitością historyka odtwarza dzieje koła towiańczyków. Demitologizuje polskie legendy i odbrązawia część naszej historii. Jednocześnie z wizjonerską fantazją kreśli portrety duchowe Towiańskiego, Mickiewicza i Słowackiego. Ujęta w ceremonialnej stylistyce narracja miesza się z rozważaniami o roli religii w dziejach świata. Całość uzupełniają dociekania autora, jak to się stało, że wielcy poeci ulegli wpływowi wątpliwego proroka.
Każda z tych postaci kiedyś żyła, nie ma tu bohaterów fikcyjnych, ponieważ jednak większość z nich była dość znaczącymi postaciami z punktu widzenia polskiej historii lub choćby dlatego, że miała kontakt z Mickiewiczem, który jest największym mitycznym herosem w polskiej literaturze, znacznie więcej o nich wiadomo […]. Nieraz więcej o nich wiedziałem niż oni o sobie. Zastanawiałem się również, czy wolno mi owe głębie przed czytelnikiem odsłonić, bo przecież moi bohaterowie byli martwi, nie mogli zaprotestować. To wielki dylemat, koniec końców górę wziął we mnie, rzecz jasna, pisarz plotkarz, nie zaś stróż moralności.
György Spiró, w wywiadzie przeprowadzonym przez Erikę Csontos, „Literatura na Świecie”, nr 1–2/2006
Waldemar Kugler - pilot wycieczek, przewodnik.
Węgry dla każdego!
Węgry dla każdego!