24-09-2024, 12:48
(24-09-2024, 2:14)ember napisał(a): Wg raportu który cytowałem mediana majątku przeciętnego Węgra jest 2x większa od majątku przeciętnego Polaka. Jeśli przeciętny człowiek jest "oszołomem" i są plany w Polsce wsadzania do wiezień przeciętnych Polaków, to pora chyba wrócić do pomysłu wprowadzenia się na Węgry.
Raport jest co prawda za rok 2021, ale przyznam bez bicia, że nieco mnie zaskoczył. Niemniej jednak są to dane jak rozumiem obiektywne. Co nie zmienia faktu, że sprowadzają się do tak czy inaczej liczonej średniej, a zatem jest w niej majątek biednego mieszkańca biednej wsi jak i majątek Orbana. Mam jednak wrażenie, że dysproporcja pomiędzy ludźmi dobrze sytuowanymi a biednymi jest większa niż w Polsce.
Dane statystyczne za luty 2024 są takie, że przeciętna pensja brutto na Węgrzech, to niespełna 7 tyś złotych, a w Polsce niemal 8 tyś złotych (różnica ok 19%),przy czym węgierska rosła nieco szybciej. Uśrednione ceny mieszkań na Węgrzech były ponoć o 34% niższe niż w Polsce, ale za to ogólne koszty utrzymania wyższe o ok 11 % niż u nas (tak https://businessinsider.com.pl/gospodark...ia/z6lfgt1).
Jeździmy na północno - wschodnie Węgry co roku od niemal 25 lat i poruszamy się głównie przez tereny wiejskie, z rzadka zahaczając o metropolie typu Karcag, a już sporadycznie o Nyireghazę, Eger, Miszkolc czy Budapeszt. We wsiach jak było widać biedę przed 20 laty, tak widać ją teraz, miasta i miasteczka jak się sypały tak się sypią, chociaż w samym Budapeszcie jak się zdaje, rzecz wygląda inaczej (jeśli mowa o centrum rzeczjasna).
Zauważyć muszę też, że o ile jakieś 10 lat temu nosiliśmy się z zamiarem kupna nieruchomości na Węgrzech, i o ile wtedy było to realne, to obecnie ceny stały się daleko bardziej wygórowane.
A generalnie, z tym staczaniem się Madziarów w niebyt pewnie bym nie przesadzał, bo nie wiem co gorsze - ich (czy też Orbana, bo przecież jak u nas głos władzy głosem ludu
