17-06-2014, 16:53
Serdecznie dziękuję, mam nadzieje, ze wybawiliście się przednie przy okazji pisania waszych komentarzy.
Wyobraźcie sobie, ze ironiczne odpowiedzi i żartowanie z kogoś kto ma problem to jednak nie to czego potrzebuje.
Sądziłam, ze może warto spróbować, ze może ktoś miał podobny przypadek, niestety jak widać nie.
Wyobraźcie też sobie, drodzy niezmiernie pomocni forumowicze, że sprawdziłam wiele podstawowych środków komunikacji- w samolocie przewożenie dużego psa odbywa się w luku bagażowym, w autobusach dużych linii przewóz psa nie jest dozwolony, w pociągu należało by wykupić wszystkie kuszetki w danym przedziale.
Niestety też podróż z dzieckiem jest dużo łatwiejsza, dziecko jest akceptowane wszędzie, pies nie.
Co innego też zapytać innych forumowiczów od podwiezienie np z dzieckiem własnie, a co innego z niemałym psem.
Pozdrawiam.
Wyobraźcie sobie, ze ironiczne odpowiedzi i żartowanie z kogoś kto ma problem to jednak nie to czego potrzebuje.
Sądziłam, ze może warto spróbować, ze może ktoś miał podobny przypadek, niestety jak widać nie.
Wyobraźcie też sobie, drodzy niezmiernie pomocni forumowicze, że sprawdziłam wiele podstawowych środków komunikacji- w samolocie przewożenie dużego psa odbywa się w luku bagażowym, w autobusach dużych linii przewóz psa nie jest dozwolony, w pociągu należało by wykupić wszystkie kuszetki w danym przedziale.
Niestety też podróż z dzieckiem jest dużo łatwiejsza, dziecko jest akceptowane wszędzie, pies nie.
Co innego też zapytać innych forumowiczów od podwiezienie np z dzieckiem własnie, a co innego z niemałym psem.
Pozdrawiam.