29-06-2015, 17:33
Ribizli, ta pani mi napisała, że nie ma wolnego pokoju. Ogólnie mam wrażenie, że w Hortobagy jest tylko hotel/pensjonat z ceną 7000ft (93zł) za noc i dwie kwatery prywatne za 3500ft (+podatek!) czyli ok 50zł.
podobno jest też jakiś kemping (chyba 4000ft/noc albo 6000ft?) no i akademik/internat przy szkole. tylko że ten akademik to miejsce widmo, bo tylko jednej mojej znajomej udało się to namierzyć. napsiałam do nich maila po angielsku i po niemiecku kilka dni później. Cisza. W kilku miejscach już też doczytałam (nawet w miejscowościach obok), że pomimo długoterminowego pobytu, nie przewidują negocjacji ceny (liczą 3500ft+podatek za noc * ok. 60 nocy...).
Zdaję sobie sprawę z tego, ze to miejscowość turystyczna... ale na litość, w dużych polskich akademickich miastach można wynająć pokój za 400-600zł (więc do mojej granicy 200Euro jeszcze spory zapas). No i po ofertach dostępnych w internecie nawet tej "turystyczności" Hortobagy nie zauważam, bo w kółko przewija się 4-5 ofert. Kolejne 15km dalej. Nie wierzę, że to wszystko, co jest dostępne w rzeczywistosci na miejscu. Nawet jeśli zwiększę budżet do 300Euro - nie ma w czym wybierać, po prostu.
Poza tym - gdybym jechała na wakacje, na pewno bym coś wybrała. przede wszsytkim nie byłabym uwiązana na 2 miesiące do jednego miejsca, więc mogłabym się nieco oddalić od miejscowości turystycznych i znaleźć tańszy nocleg. Inaczej też wydaje się 50zł/noc planując tygodniowy pobyt, a inaczej, jeśli ma się perspektywę 60 noclegów.
Ale tymczasem - nawet stajni, ni stodoły...
podobno jest też jakiś kemping (chyba 4000ft/noc albo 6000ft?) no i akademik/internat przy szkole. tylko że ten akademik to miejsce widmo, bo tylko jednej mojej znajomej udało się to namierzyć. napsiałam do nich maila po angielsku i po niemiecku kilka dni później. Cisza. W kilku miejscach już też doczytałam (nawet w miejscowościach obok), że pomimo długoterminowego pobytu, nie przewidują negocjacji ceny (liczą 3500ft+podatek za noc * ok. 60 nocy...).
Zdaję sobie sprawę z tego, ze to miejscowość turystyczna... ale na litość, w dużych polskich akademickich miastach można wynająć pokój za 400-600zł (więc do mojej granicy 200Euro jeszcze spory zapas). No i po ofertach dostępnych w internecie nawet tej "turystyczności" Hortobagy nie zauważam, bo w kółko przewija się 4-5 ofert. Kolejne 15km dalej. Nie wierzę, że to wszystko, co jest dostępne w rzeczywistosci na miejscu. Nawet jeśli zwiększę budżet do 300Euro - nie ma w czym wybierać, po prostu.
Poza tym - gdybym jechała na wakacje, na pewno bym coś wybrała. przede wszsytkim nie byłabym uwiązana na 2 miesiące do jednego miejsca, więc mogłabym się nieco oddalić od miejscowości turystycznych i znaleźć tańszy nocleg. Inaczej też wydaje się 50zł/noc planując tygodniowy pobyt, a inaczej, jeśli ma się perspektywę 60 noclegów.
Ale tymczasem - nawet stajni, ni stodoły...