20-07-2018, 5:28
Wczoraj poszedłem sprawdzić temp. wody w zewnętrznym jacuzzi, bo w zeszłym roku była chłodnawa albo zimna. Drabinka jest niewygodna, schodzę tyłem, i wydaje mi się, że już powinienem mieć stopy we wodzie, a nic nie czuję. Wzrok mnie upewnia, że już dotykam wody. Temperatura była tak idealna, że zanurzyłem się cały nie czując ani ciepła, ani zimna. Ani własnej wagi. Po prostu nirwana, brak bodźców, mógłbym tak leżeć do końca świata! Niestety koło południa trochę bardziej podgrzali...