Premier podczas konferencji zorganizowanej przez Instytut XXI Wieku powiedział:
"Tych, którzy pracowali przeciwko sukcesowi węgierskiej prezydencji, niech diabli wezmą.
Ci Węgrzy, którzy działali przeciwko Węgrom w imieniu Brukseli, niech zostaną wrzuceni do
najgłębszej otchłani piekła."
Orbán podziękował tym, którzy wzięli udział w prezydencji UE i powiedział, że
"węgierska prezydencja nie jest końcem czegoś, jest początkiem czegoś. To początek nowej ery".
"Tych, którzy pracowali przeciwko sukcesowi węgierskiej prezydencji, niech diabli wezmą.
Ci Węgrzy, którzy działali przeciwko Węgrom w imieniu Brukseli, niech zostaną wrzuceni do
najgłębszej otchłani piekła."
Orbán podziękował tym, którzy wzięli udział w prezydencji UE i powiedział, że
"węgierska prezydencja nie jest końcem czegoś, jest początkiem czegoś. To początek nowej ery".
Według premiera, te sześć miesięcy przejdzie do historii jako początek transformacji świata zachodniego
przez Donalda Trumpa i patriotów.
Następnie mówił o rozwoju Azji i końcu zachodniego porządku świata. Wspomniał o nowych ramach geopolitycznych
i o tym, że zachodni liberalny model organizacji państwowej upadł pod wpływem własnych niepowodzeń.
przez Donalda Trumpa i patriotów.
Następnie mówił o rozwoju Azji i końcu zachodniego porządku świata. Wspomniał o nowych ramach geopolitycznych
i o tym, że zachodni liberalny model organizacji państwowej upadł pod wpływem własnych niepowodzeń.
Premier stwierdził, że tylko centrum władzy, w którym wspólna tożsamość jest podstawą życia publicznego, może odnieść sukces.
Następnie stwierdził, że przez sześć miesięcy obserwowali z bliska to, co działo się w Brukseli i to, co tam zobaczyli, nie było ładne.
Orbán powiedział, że Bruksela nie zajmują się tam kwestiami, które zadecydują o przyszłości UE.
"Siedzą wygodnie w szatni, jakby nie wiedzieli, że za chwilę na zewnątrz rozpocznie się kluczowy mecz".
Według premiera Unia Europejska powinna wytrzeźwieć, ale zamiast tego wciąż jest w trakcie dopijania.
"Unia nie chce pokoju, ale dąży do wojny, nie chce ochrony granic, ale migracji, nie chroni rodzin, ale gender"
– wymienił premier.
Ale nasze sumienie jest czyste, dodał.
Następnie Orbán powiedział, że pałeczka zostanie teraz przekazana Stanom Zjednoczonym,
ponieważ pokój na końcu wymaga siły.
Według premiera
"jesteśmy w światowej czołówce, nie jesteśmy naśladowcami, jesteśmy wzorem do naśladowania,
jesteśmy wśród odważnych eksperymentatorów. Dlatego jesteśmy ikoną dla zachodnich
konserwatystów i dlatego jesteśmy serdecznie nienawidzeni przez zachodnich liberałów".
Premier mówił o neutralności gospodarczej i izolacji UE.
"Nie chcemy żadnej części tego frajerstwa. Ale mamy wypracowaną strategię" .
Orbán stwierdził, że węgierska prezydencja nie koncentrowała się na prezydencji UE, ale na
narodzie węgierskim. W ten sposób rozwijamy również relacje Bruksela-Budapeszt.
"Węgrom nie jest obojętne, czy UE jest chora, czy zdrowa.
Chorym człowiekiem Europy jest dziś Unia Europejska" - podkreślił premier.
Potrzebna jest zmiana, którą można osiągnąć środkami politycznymi, z zewnątrz,
poprzez konflikty z Brukselą.
"Bruksela jest pod okupacją oligarchii finansowanej przez George'a Sorosa"
kontynuował premier.
Orbán powiedział, że zmianę rządu polskiego spowodowali liberałowie z Brukseli,
więc my też musimy na to uważać.
"Już za kilka godzin słońce nad Brukselą zaświeci inaczej. Nowy prezydent w Ameryce,
wielka patriotyczna frakcja w Brukseli, wielki entuzjazm. Może rozpocząć się wielka
ofensywa. Otwieram teraz drugą fazę operacji zdobycia Brukseli "
- zakończył swoje przemówienie Orbán.
Źródło: 24.hu Tamás Mázsár