04-05-2014, 14:53
Witam serdecznie, to mój pierwszy post na forum
W tym roku ze względów strategiczno-finansowych postanowiliśmy z przyjaciółmi spędzić urlop nad węgierskim Balatonem. Zrobiłam juz mały research na temat miejscowości, cen kwater etc. i...natknęłam się na mrożące krew w (moich) żyłach komentarze na temat plagi pająków nad Balatonem Jestem osobą, która panicznie boi się tych przeklętych paskudnych stworów niezależnie od ich rozmiaru i odległości, w której się znajdują. W związku z tym urlop w takich okolicznościach byłby dla mnie absolutną męczarnią. W sieci natknęłam się w sumie na około 10 komentarzy (w różnych językach) w stylu "pająki są wszędzie, wchodzą do pokojów, po wybiciu pojawiają się kolejne", "na każdym kroku można wpaść w pajęczą sieć", "ogromne pająki wyłażą z każdego kąta", "pakują się nawet do walizek".
I tutaj moje (może głupie) pytanie do was. Jakie są wasze doświadczenia? Czy rzeczywiście jest ich tak dużo? Czy może tylko jakis konkretny rejon nad Balatonem został zaanektowany przez pająki a pozostałe są od nich wolne? Za każdą informację będę dozgonnie wdzięczna, gdyż dla mnie to "BYĆ ALBO NIE BYĆ" wyjazdu nad Balaton.
W tym roku ze względów strategiczno-finansowych postanowiliśmy z przyjaciółmi spędzić urlop nad węgierskim Balatonem. Zrobiłam juz mały research na temat miejscowości, cen kwater etc. i...natknęłam się na mrożące krew w (moich) żyłach komentarze na temat plagi pająków nad Balatonem Jestem osobą, która panicznie boi się tych przeklętych paskudnych stworów niezależnie od ich rozmiaru i odległości, w której się znajdują. W związku z tym urlop w takich okolicznościach byłby dla mnie absolutną męczarnią. W sieci natknęłam się w sumie na około 10 komentarzy (w różnych językach) w stylu "pająki są wszędzie, wchodzą do pokojów, po wybiciu pojawiają się kolejne", "na każdym kroku można wpaść w pajęczą sieć", "ogromne pająki wyłażą z każdego kąta", "pakują się nawet do walizek".
I tutaj moje (może głupie) pytanie do was. Jakie są wasze doświadczenia? Czy rzeczywiście jest ich tak dużo? Czy może tylko jakis konkretny rejon nad Balatonem został zaanektowany przez pająki a pozostałe są od nich wolne? Za każdą informację będę dozgonnie wdzięczna, gdyż dla mnie to "BYĆ ALBO NIE BYĆ" wyjazdu nad Balaton.