01-06-2013, 16:53
Również w dzielnicy Rókus, ale już na obrzeżach miasta, mniej więcej trzy lata temu przy osiedlu postawiono bramy seklerskie, a dokładnie osiem. Postawiono je jedna za drugą na górce saneczkowej. Był to dar z Siedmiogrodu i każda brama jest inna (z innego województwa). Oprócz tego ze Słowacji przybył prawie 3-metrowy turul wyciosany z drewna. Zdania mieszkańców po dzień dzisiejszy są podzielone: niektórzy twierdzą, że bramy w ogóle nie pasują do otoczenia, inni mówią, że teraz nie można bezpiecznie zimą zjeżdżać sankami z górki, bo można walnąć w którąś z bram. Ale jest też wielu mieszkańców zadowolonych z patriotycznych symboli, uważając, że drewniane bramy i rzeźby wzbogacają raczej mało ciekawe otoczenie bloków socjalistycznych (węg. panel lakások).