21-08-2013, 17:50
Jak ostatnio w sobotę przejeżdżałem obok campingu Vegardo, to widok był, jakby grupy rekonstruktorskie Gotów, Hunów i Prasłowian inscenizowały Europę Środkową w czasach wędrówki ludów, albo jesień średniowiecza. Ale samochód i obóz o parę kroków to (w innych miesiącach) duży atut - łatwo się przebrać, wziąć coś do czytania, aparat, okulary, naładować komórkę. Warunki na Vegardo są słabe, fakt.