12-11-2016, 12:19
Byłam na basenie w Sarospataku 2 listopada. Pomoczyłam się trochę w basenie pod balonem. Było cicho, ciepło, pusto. Może ze 20 osób. Potem pozwiedzałam teren ( to była moja pierwsza wizyta) i odkryłam jeden zewnętrzny basen termalny, w którym siedziało też parę osób. Basen położony jest na końcu kompleksu od strony zamkniętego wejścia. Trochę mi było szkoda, że nie zawędrowałam tam wcześniej ale już nie było na to czasu. Czekał na nas jeszcze obiad w Var Vendeglo Panzio, karczmie położonej nad Bodrogiem z fajnym widokiem na zamek. Zjadłam tam pyszny krem dyniowo - cukiniowy. Ciekawostką jest możliwość zamówienia małej porcji drugiego dania. Normalne porcje są duże i nie ma opcji żebym się z nią uporała. Dzięki temu mogłam ze smakiem zjeść sandacza i ziemniakami. Karczma jest godna polecenia, ładnie położona, klimatyczna.