25-08-2019, 6:25
Jest dość ciasno, ale kulturalnie. Oczywiście czasem mimowolnie usłyszy się przekleństwo w prywatnej rozmowie, ale muzyka jest puszczana na akceptowalnym poziomie, nie widać pijaków potykających się o namioty, o rabunku lodówek także nikt nie słyszał. Bez problemu korzystamy ze stolika w kuchni, jedynie na dostęp do któregoś z dwóch zlewów trzeba zwykle poczekać.
Tak obecnie wygląda kemping, kartka dalej wisi. Wczoraj nikt nie odpowiedział na moje zaproszenie, wiec jesteśmy samotni w tłumie. Trzeba liczyć na to, że przynajmniej połowa obecnych dziś wyjedzie.
Tak obecnie wygląda kemping, kartka dalej wisi. Wczoraj nikt nie odpowiedział na moje zaproszenie, wiec jesteśmy samotni w tłumie. Trzeba liczyć na to, że przynajmniej połowa obecnych dziś wyjedzie.