Słodki upominek z Polski
#1
Chcielibyśmy zawieść dla pewnej Węgierki drobny upominek z Polski. Coś słodkiego, a la ptasie mleczko. Macie może jakiś pomysł co moglibyśmy kupić - oczywiście chodzi o to, aby nie było tego w węgierskich sklepach Uśmiech dzięki!
Odpowiedz
#2
Delicje i ich marketowe podróby są na Węgrzech znane, również jakieś batony widziałem. Ja kupuję najczęściej czekoladki "Solidarność" - zwłaszcza te 400 i 900 gramów mają bardzo dobrą cenę, a zarazem ładnie się prezentują (kostkowe czekoladki "z Klasą", Pistacchio albo kawowe). No i marka kojarzy się z Polską.

[Obrazek: i-solidarnosc-czekoladki-z-klasa-pistachio-990g.jpg]
Odpowiedz
#3
ja z kolei postawiłbym na sękacz. mniam.
Odpowiedz
#4
A potem dyskusja, co było pierwsze - kurtoskalacs czy sękacz? Oczko
Odpowiedz
#5
Ptasiego mleczka nie ma na Węgrzech i bardzo Węgrom smakuje. Jak również śliwki w czekoladzie. Krówki były w dawnych czasach i starsze pokolenie wspomina je z sentymentem. Nie wiem, gdzie mieszkasz w Polsce, w Warszawie w sklepie firmowym Wedla można kupić czekoladowe "salami" - masa czekoladowo-orzechowa uformowana jest w kształt salami i do złudzenia je przypomina wyglądem. Smaczny, zabawny upominek. I jeszcze konfitury z płatków róży - też ostatnio zrobiły furorę wśród "moich" Węgrów.
Odpowiedz




Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości