Kilkadziesiąt kilometrów na zachód od Palermo leży miejscowość Segesta, a w niej znajdują się Terme Segestane - źródła termalne. Jest oficjalne kąpielisko z godzinami otwarcia i rytualną popołudniową przerwą, ale my szukamy darmowej i dzikiej sadzawki. Przy drodze spotykamy tablicę kierującą do term instytucjonalnych, dobrze widocznych z drogi.
![[Obrazek: 1eeb51a9211e74eb.jpg]](https://images91.fotosik.pl/309/1eeb51a9211e74eb.jpg)
Wjeżdżamy na betonowy zjazd wiodący do bramy, ale natychmiast odbijamy w lewo w polną dróżkę, która prowadzi w dół na łąkę porośniętą szuwarami.
![[Obrazek: 344ea4de9889e011.jpg]](https://images90.fotosik.pl/309/344ea4de9889e011.jpg)
Tu trzeba się przebrać i przejść przez potok. Na szczęście nie jest bardzo zimny - to zasługa przelewu z bajorka termalnego, które już po chwili widzimy przed sobą. Witamy się z obecnymi i po śliskich kamieniach wchodzimy do ciepłej wody.
![[Obrazek: 4987d47c25a5fa11.jpg]](https://images89.fotosik.pl/309/4987d47c25a5fa11.jpg)
W głównej niecce temperatura wynosi jakieś 38C, przy samym źródle, które sączy się ze skał - o parę więcej. Atmosfera jest raczej spokojna i leniwa, nie ma tłoku. Czasem szczeknie przywiązany w trzcinach pies, którego właściciel korzysta z kąpieli. Z góry spoglądają na nas pasące się owce. Resztki świeczek i rozlana parafina świadczą, że basenik jest czynny także nocą i służy za miejsce romantycznych schadzek przy księżycu.
![[Obrazek: c62c9592e261da88med.jpg]](https://images91.fotosik.pl/309/c62c9592e261da88med.jpg)
Postanawiamy sprawdzić, jak wyglądają pozostałe źródełka w okolicy. Należy pokonać symboliczną barierkę i udać się w górę strumienia, który płynie w głębokim kanionie. Wysoko nad nami krążą hałaśliwe ptaki, które chyba gnieżdżą się na tych skałach.
![[Obrazek: d23f58f3b8e6f11emed.jpg]](https://images92.fotosik.pl/309/d23f58f3b8e6f11emed.jpg)
Marsz boso po kamieniach nie należy do przyjemności. Dochodzimy do obfitego wypływu termalnej wody, gdzie można położyć się jakby w rynnie i zażywać gorącego jacuzzi. Tutaj także odbywają się wieczorki przy świecach.
![[Obrazek: 5099badd3d5d93f8.jpg]](https://images89.fotosik.pl/309/5099badd3d5d93f8.jpg)
![[Obrazek: 3bb2eb7b61c199c4.jpg]](https://images90.fotosik.pl/309/3bb2eb7b61c199c4.jpg)
Jeszcze dalej, w małej jaskini, jest kolejne źródełko ze złożami zdrowotnego mułu. Ci, którzy chcą skorzystać z tego dobrodziejstwa, nacierają się, a potem czarni jak diabły straszą ludzi, którzy pozostali w pierwszym baseniku. Jak widać - w tych rejonach surowo obowiązują niebieskie stroje.
![[Obrazek: 63ef8a97197526f0.jpg]](https://images89.fotosik.pl/309/63ef8a97197526f0.jpg)
![[Obrazek: 897f79ab65d5569b.jpg]](https://images90.fotosik.pl/309/897f79ab65d5569b.jpg)
Chwilę jeszcze pluszczemy się, wreszcie o zmroku z prawdziwym żalem opuszczamy to miejsce.
![[Obrazek: 1eeb51a9211e74eb.jpg]](https://images91.fotosik.pl/309/1eeb51a9211e74eb.jpg)
Wjeżdżamy na betonowy zjazd wiodący do bramy, ale natychmiast odbijamy w lewo w polną dróżkę, która prowadzi w dół na łąkę porośniętą szuwarami.
![[Obrazek: 344ea4de9889e011.jpg]](https://images90.fotosik.pl/309/344ea4de9889e011.jpg)
Tu trzeba się przebrać i przejść przez potok. Na szczęście nie jest bardzo zimny - to zasługa przelewu z bajorka termalnego, które już po chwili widzimy przed sobą. Witamy się z obecnymi i po śliskich kamieniach wchodzimy do ciepłej wody.
![[Obrazek: 4987d47c25a5fa11.jpg]](https://images89.fotosik.pl/309/4987d47c25a5fa11.jpg)
W głównej niecce temperatura wynosi jakieś 38C, przy samym źródle, które sączy się ze skał - o parę więcej. Atmosfera jest raczej spokojna i leniwa, nie ma tłoku. Czasem szczeknie przywiązany w trzcinach pies, którego właściciel korzysta z kąpieli. Z góry spoglądają na nas pasące się owce. Resztki świeczek i rozlana parafina świadczą, że basenik jest czynny także nocą i służy za miejsce romantycznych schadzek przy księżycu.
![[Obrazek: c62c9592e261da88med.jpg]](https://images91.fotosik.pl/309/c62c9592e261da88med.jpg)
Postanawiamy sprawdzić, jak wyglądają pozostałe źródełka w okolicy. Należy pokonać symboliczną barierkę i udać się w górę strumienia, który płynie w głębokim kanionie. Wysoko nad nami krążą hałaśliwe ptaki, które chyba gnieżdżą się na tych skałach.
![[Obrazek: d23f58f3b8e6f11emed.jpg]](https://images92.fotosik.pl/309/d23f58f3b8e6f11emed.jpg)
Marsz boso po kamieniach nie należy do przyjemności. Dochodzimy do obfitego wypływu termalnej wody, gdzie można położyć się jakby w rynnie i zażywać gorącego jacuzzi. Tutaj także odbywają się wieczorki przy świecach.
![[Obrazek: 5099badd3d5d93f8.jpg]](https://images89.fotosik.pl/309/5099badd3d5d93f8.jpg)
![[Obrazek: 3bb2eb7b61c199c4.jpg]](https://images90.fotosik.pl/309/3bb2eb7b61c199c4.jpg)
Jeszcze dalej, w małej jaskini, jest kolejne źródełko ze złożami zdrowotnego mułu. Ci, którzy chcą skorzystać z tego dobrodziejstwa, nacierają się, a potem czarni jak diabły straszą ludzi, którzy pozostali w pierwszym baseniku. Jak widać - w tych rejonach surowo obowiązują niebieskie stroje.
![[Obrazek: 63ef8a97197526f0.jpg]](https://images89.fotosik.pl/309/63ef8a97197526f0.jpg)
![[Obrazek: 897f79ab65d5569b.jpg]](https://images90.fotosik.pl/309/897f79ab65d5569b.jpg)
Chwilę jeszcze pluszczemy się, wreszcie o zmroku z prawdziwym żalem opuszczamy to miejsce.