Siófok - Wyjazd

[Musli1946]

Witam serdecznie forumowiczów!
od 29.08 do 05.09 wyjeżdżamy w raz ze znajomymi (łącznie 4 os) nad Balaton dokładnie do miasta Siófok, mam kilka obaw i pytań odnośnie tego wyjazdu ponieważ z tego co próbowałem się dowiadywać w biurach czy poprzez pocztę elektroniczną, Węgry to chyba dość "egzotyczny" wyjazd ponieważ dużo informacji nie uzyskałem. Ale uznaliśmy że można się wyróżnić z tłumu wszyscy jadą do Bułgarii,Czarnogóry, czy już nawet Albanii.
tutaj właśnie chciałem poprosić o pomoc w udzieleniu informacji:
-Mamy co prawda już upatrzony nocleg, ale może któryś z forumowiczów polecił by coś ciekawego dla 4 os do 30 roku życia?
-Jak wygląda pogoda w tym terminie ? nie powinna się zbytnio obniżyć temperatura, dalej koło trzydziestej kreski i słonko ?
-Może ktoś wyjeżdża w tym terminie z Częstochowy bądź okolic ?
-Jak wygląda sprawa rozrywkowa miasta (dyskoteki kluby)?
-Jest w pobliżu może jakiś aquapark?(tak gdzieś usłyszałem,lecz nie znalazłem)
-Ile mniej więcej potrzeba jest kieszonkowego na 7 dni wyjazdu
-Lepiej kupić euro i wymienić tam czy Forinty kupić u nas?
-Jak wygląda sprawa z dogadaniem się w języku Angielskim ?

Na razie to chyba wszystko jak sobie przypomnę to dopiszę, mam nadzieję że dodałem wątek w dobrym dziale.
Pozdrawiam !
Michał.

[Dante]

Hej, byliśmy w 2 pary w Siofok.

Spaliśmy tutaj - https://www.airbnb.pl/rooms/2907132 , domek jest pionowo podzielony na dwie części, na piętrze są 2 sypialnie i kibelek. Na dole wc, salon i kuchnia. Domek sam raz na 4 osoby. Dojście od niego do plaży 5 minut(ul. Keszthelyi), schodzimy w dól, można przejść przez kamping albo go obejść (+1 minutę dłużej) ale i tak wchodzimy na plażę kempingu ;-)

Aquapark znajduje się obok kempingu - http://galerius-furdo.hu/

Minusem jest odległość do centrum Siofok. Taxi kosztowała 4 tys. forintów, z powrotem 3 tys ;-)

Ja osobiście wymieniłem złotówki na forinty we Wrocławiu. Byliśmy od soboty do niedzieli (Budapeszt 2 dni, 7 Siofok)- miałem 80 tys. forintów, z czego oczywiście około 10 tys. zostało na zakupy powrotne- wina ;-)

Pozdrawiam

[tkoko]

Galerius furdo
http://galerius-furdo.hu/arak/belepojegyek
to baseny termalne, aquapark znajduje się po drugiej stronie Balatonu w Balatonfured Balatonfüred Annagora Aquapark
http://annagora.com/hu/

[sylwana26]

Polecam w Zamardi restaurację Mauro-super włoskie jedzienie w rozsądnej cenie, pizza przepyszna, wystrój fajny -wakacyjny i klimatyczny. Kelnerzy sympatyczni i zbierajacy zamówienia w jez angielskim i niemieckim także. Super wloska atmosfera-serdecznie polecam.

Polecam także spróbowanie przysmaków węgierskich czyli Langosz, Kurtosz ( ciasto kominowe najlepiej spozywać jeszcze ciepłe ( pychotka), no i koniecznie jakiś gulasz .

a Wy co polecanie jeszcze nad Balatonem do jedzenia ?

[Sztasek]

... a Wy co polecanie jeszcze nad Balatonem do jedzenia ?

"Balatoni fogas"
"Sandacz z Balatonu" pieczony w dochówce, ziemniaki gotowane, posypane natką z pietruszki, majonez czosnkowy i aby rybka pływała... Szürkebarát

[makgajwer]

Polecam w Zamardi restaurację Mauro-super włoskie jedzienie w rozsądnej cenie, pizza przepyszna

Sorry ale jechać na Węgry aby jeść włoskie żarcie ??? Fuj.
Z drugiej strony niestety dobre wegierskie żarcie znika z roku na rok i coraz trudniej zjeść np. flaki, panierowany móżdżek, względnie schab nadziewany móżdżkiem, paprykarz z suma z goluska czy temu podobne przysmaki.
W tym roku będąc na półudniu Balatonu przejechałem ok. 50 km w poszukiwaniu sztrucli z makiem (makos retes) ale takich parwdziwych z cienkim ciastem a nie bułowatym grubym i lipa nigdzie nie dostałem. Jeszcze parę lat temu prawie w każdej cukierni lub piekarni można było kupić. Podobnie wygląda sprawa z pogaczami. Niestety takie tradycyjne rzeczy zanikają, bo Węgrzy pieką w domu, nie kupują w sklepie z uwagi na kryzys ekonomiczny, który ich dotknął. Dobrze, że przynajmniej jeszcze prawdziwe dobre turo rudi można kupić.

[Sztasek]

Polecam w Zamardi restaurację Mauro-super włoskie jedzienie w rozsądnej cenie, pizza przepyszna

Sorry ale jechać na Węgry aby jeść włoskie żarcie ??? Fuj.
Z drugiej strony niestety dobre wegierskie żarcie znika z roku na rok i coraz trudniej zjeść np. flaki, panierowany móżdżek, względnie schab nadziewany móżdżkiem, paprykarz z suma z goluska czy temu podobne przysmaki.
W tym roku będąc na półudniu Balatonu przejechałem ok. 50 km w poszukiwaniu sztrucli z makiem (makos retes) ale takich parwdziwych z cienkim ciastem a nie bułowatym grubym i lipa nigdzie nie dostałem. Jeszcze parę lat temu prawie w każdej cukierni lub piekarni można było kupić. Podobnie wygląda sprawa z pogaczami. Niestety takie tradycyjne rzeczy zanikają, bo Węgrzy pieką w domu, nie kupują w sklepie z uwagi na kryzys ekonomiczny, który ich dotknął. Dobrze, że przynajmniej jeszcze prawdziwe dobre turo rudi można kupić.

Pytajcie, a bedzie wam dane... oto kilka "miejsc nad Balatonem" z tradycyjna węgierską kuchnią ... sprawdzone

"Kistücsök étterem" Balatonszemes, Bajcsy-Zsilinszky u. 25. (przy krajowej 7.)
"András büfé" Balatonszemes, (przy krajowej 7. - 132 km.)
"Majthényi présház és borozó" Balatonlelle, Kishegy
"Nádfedeles halsütő" Balatonlelle, Fogas utca
"Söptei pincészet és étterem" Csopak, Istenfia u. 5.
"Sió halsütő" Siófok, Vitorlás u. 1-3.
"Halas Karcsi" Zamárdi-felső, Mókus u. 1/a

[eplus]

No to ja dopiszę Kukorica Csárda - Balatonföldvár. Nie jest to na pewno jakaś super hiper skamieniała tradycja, raczej lokal dla turystów, ale z oryginalnym wystrojem dach ze strzechy ekologicznej, po południu gra kapela ludowa (albo stylizowana na ludową). Więcej w wątku o potrawach węgierskich:
Kukorica
Kukorica cd.